Kocham swoje dzieci, ale to chyba jest oczywiste :) I chociaz czasami daja do wiwatu, to zycie z nimi jest naprawde wesole i dostarcza wielu emocji :D
Jest miedzy nimi calkiem duza roznica wieku, bo az 8 lat, ale dzieki temu mam roznorodnosc. Jestem zarowno mama nastolatki jak i prawie 3-latka. Ze starsza moge pogadac czasami o calkich powaznych sprawach, pierwszych milosciach, problemach z cera, ciuchach, wymienic opinie, posprzeczac sie o pierdoly :P Z mlodszym uczyc sie swiata na nowo, cieszyc sie z otaczajacej natury, sluchac dzieciecych piosenke, czytac wierszyki i inne bajki. Do tego jestem mama chlopca, wiec zwracam uwage na wszystkie pojazdy na drodze i inne meskie sprawy, na ktore bedac mama dziewczynki tak nie patrzylam.
Miloszek coraz lepiej sie rozwija. Bardzo sie rozgadal. Uklada coraz dluzsze zdania, ale wciaz ucina slowka niczym szpak Mateusz w Panu Kleksie. Uwielbia banki mydlane i psikanie woda. Ostatnio kupilam mu zwykly pojemnik do psikania i teraz ciagle z nim biega po podworku za domem i psika wszystko i wszystkich. A jaki ma przy tym ubaw !
Dalej uwielbia wszelkie sluzby porzadkowe. Zawziecie macha raczka na widok radiowozow, wozow strazackich czy ambulansow.
Miloszek coraz lepiej sie rozwija. Bardzo sie rozgadal. Uklada coraz dluzsze zdania, ale wciaz ucina slowka niczym szpak Mateusz w Panu Kleksie. Uwielbia banki mydlane i psikanie woda. Ostatnio kupilam mu zwykly pojemnik do psikania i teraz ciagle z nim biega po podworku za domem i psika wszystko i wszystkich. A jaki ma przy tym ubaw !
Dalej uwielbia wszelkie sluzby porzadkowe. Zawziecie macha raczka na widok radiowozow, wozow strazackich czy ambulansow.
Wyostrzylo mu sie poczucie humoru. Robi nam zarciki - chowa kapcie, podsiada. Ale jest szczery i zawsze wie, gdzie cos schowal i jak sie go zapytam, gdzie to jest to przyjdzie i pokaze :)
Jest okropna beksa. Ma czasami takie momenty, ze wszystko wymusza placze i robi sceny, ale na ogol jest kochany. Przy tacie pozwala sobie na wiecej :)
To moj maly pomocnik kuchenny. Zawsze robi ze mna obiad : miesza, podaje warzywa, doprawia :)
Ostatnio narobil nam stracha : zaczal dlawic sie cukierkiem ! Krzysiek od razu wzial sie za pierwsza pomoc i cale szczescie, ze wiedzial co i jak i byl opanowany.
Ciesze sie, ze maja siebie. I mam nadzieje, ze zawsze beda mogli na siebie liczyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz