Tak jak wspominalam, Krzysiek wpadl na pomysl, ze bedziemy oszczedzac :P I dlatego nie ma tak duzo postow zakupowych w tym miesiacu. Dzieciaki maja wszystko, co im potrzeba. Do domu wlasciwie tez nie potrzebuje niczego kupowac, chociaz nie powiem, ze nie kusi :) Glownie nasze zakupy teraz opieraja sie jedynie na sprawach kosmetycznych.
Kupilam sobie nowa maske do wlosow, duzy zel pod prysznic dla mnie i Nadii, olejek arganowy, plyn do higieny intymnej, waciki z Primarka ( bardzo spoko, polecam ). Krzysiek wzial dla siebie paste do zebow ( ja uzywam innej ), zel do wlosow i puszke na kawe. Dla dzieciakow wzielismy po malym kubeczku zelkow.
W Primarku bylo sporo wyprzedazy dla malych dzieci, ale Milko ma tyle ubran, ze szczerze mowiac czasami sama nie wiem, co ma :P jednak skusilam sie na spodenki juz na przyszly rok, kosztowaly az £1 :P A dla Nadii jak zawsze jakis plyn antybakteryjny, chociaz ja rowniez czesto uzywam takich kosmetykow.
Jakis czas temu postanowilam, ze bede szukac kosmetykow w TK Maxx, bo mozna tam trafic na ciekawe marki i duzo jest tez polskich kosmetykow, ktora mozna wyprobowac, a ciezko dostac np. w polskim sklepie.
Konczylo mi sie serum do twarzy, wiec skusilam sie na takie, ktore podobno jest bardzo drogie w oryginalnej cenie. A Krzysiek wzial sobie maseczki w plachcie, jakos tak polubil to maseczkowanie.
W miescie otworzyli Home Bargains, wiec poszlismy sprawdzic, co tam maja i w sumie duzo rzeczy wpadlo w oko, ale nie kupilismy nic szczegolnego, bo w sumie jakos tak staram sie naprawde nie gromadzic rzeczy przed wyprowadzka.
Zelki dla Fizia, jakas kawka 3 w 1 dla Krzyska do pracy, Listerine zielony dla dzieci, szczoteczka do zebow dla Krzyska, baterie ( £3.99 za 12 sztuk ), jakis zestawik dla Milosza do zabawy ( ale nie wart nawet tych £2 ), no i zmiotka z szufelka - taki kaprys Krzyska ;P
Rok temu moglam sprawdzac Nadii postepy w nauce, obecnosc, zdobyte punkty ACE na szkolnej stronie synergy. Ale w tym roku mialam problem. Logowalam sie, zmienialam hasla i nic. Nie dzialalo. Napisalam w koncu do szkoly i oni mi odpisali, ze zmieniaja portal na jakis inny. Ale poki co wciaz nie mam zadnych danych do logowania, wiec chyba nie dziala to jeszcze. Chcialam glownie sprawdzic jak wyglada sprawa z obecnoscia na zajeciach online, bo mamy problem z polaczeniem internetowym. Nie wiem, czy to wina routera, kabla czy w ogole dzielnicy, ale Nadie ciagle wyrzuca z lekcji. Czasami moze wrocic, a czasami nie. Ona sie stresuje, a mnie to juz powoli wkurza, bo czlowiek placi przeciez za to wszystko i ma dzialac jak nalezy. A teraz dodzwonic sie na jakies infolinie graniczy z cudem :/
Dyrektor Nadii szkoly wyraznie byl zly, ze ktos wyslal dziecko z objawami do szkoly. Zaznaczyl na czerwono If your child has these symptoms, DO NOT send them into school. You must seek a Covid test. If the test result is negative, they can come back to school. If it is positive, follow the isolation rules from Test and Trace.
Miloszek chodzi dzielnie do szkoly i nie marudzi. Codziennie przychodzi z jakimis nowymi slowkami po angielsku, wiec mysle, ze za pare miesiecy bedzie juz mogl swobodnie sie komunikowac w tym jezyku. W zerowce i tak glownie sie bawia, a nawet jesli sie ucza, to robia to wlasnie poprzez zabawe. Milosz daje mi buziaka przed brama, bierze swoje rzeczy i biegnie do klasy. Panie nawet nie musza go odprowadzac. Ostatnio to nawet jakis kolega go wolal, wiec chyba wszystko jest na dobrej drodze.
Haslingden Grane bylo jednym z miejsc, ktore bardzo chcialam zobaczyc. Dzieki uprzejmosci kolegi udalo sie ! Cudowne miejsce na spacer z dziecmi, partnerem, przyjaciolka, psem itd. Mozna sie tam wyciszyc, zrelaksowac, nacieszyc natura.
W 1842 r. wybudowano pierwszy zbiornik na tym terenie - Holden Wood. Nastepnie zaczeto opracowywac plan nastepnego zbiornika - Calf Hey. Budowa drugiego zbiornika nie szla gladko, doszlo do obsuniecia ziemi i zniszczenia domu. Na szczescie jego mieszkancy zdazyli uciec. Budowa zakonczyla sie w 1860 roku.
Robilam ostatnio porzadki na stronie lubimyczytac.pl i sprawdzalam jakie ja tam mam ksiazki, ktore chce przeczytac. Postanowilam, ze wrzuce taki post na bloga. Moze ktos zaczerpnie inspiracje albo podzieli sie swoja opinia na temat danej ksiazki ?
1. Wiezien labiryntu - James Dashner / fantastyka, fantasy, sci-fi - Ogladalam kawalek filmu na jej podstawie i nawet mnie zainteresowal, wiec postanowilam przeczytac pierwszy tom.
2. Ciemno prawie noc - Joanna Bator/ literatura piekna - Ogladalam film na jej podstawie i bardzo mi sie podobal. Od kolezanki slyszalalam, ze ksiazka jest jeszcze lepsza.
3. Wielki Gatsby - F. Scott Fitzgerald/ klasyka - Jak wyzej :-) Ogladalam film z DiCaprio i tak mi sie podobal, ze postanowilam przeczytac. A do tego jest to cos z klasyki, a mam takie postanowienie, aby klasyki nie pomijac przy wyborze ksiazek.
Mysle, ze w najblizszych miesiacach nie bedzie duzo zakupow takich typowo do domu, ktorych nie da sie zuzyc. Dlaczego ? Poniewaz chcemy miec jak najmniej do przewiezienia na nowe mieszkanie, dlatego staramy sie nie gromadzic. Poza tym czas troche pooszczedzac :P
Milosz nie chce jesc szkolnych obiadow, dlatego musielismy kupic mu lunch box. Niestety kubek przecieka, wiec Milosz nie nosi go do szkoly, ale sniadaniowka sprawdza sie dobrze.
Miloszek wstal bez szemrania. Myslalam, ze moze bedzie marudzil, ze mu sie nie chce, ale nic z tych rzeczy. Zaprowadzilam go. Ladnie dal mi buziaka i poszedl do swojej klasy. Jakas dziewczynka plakala pod szkola i nie chciala puscic taty kolan i Milosz ja obserwowal bacznie. Poszedl po niego Krzysiek i Fizio tak sie spieszyl, ze zapomnial swojej czapki. A propo czapki to teraz nosil ''czapke do lasu'', czyli zielona w tropikalne wzory. Pani wice dyrektor powiedziala nawet, ze jej sie czapka bardzo podoba :) Krzysiek mi mowil, ze Miloszek mu opowiadal, ze ... hahaha, ze robil do dziewczynki lodziarke ( wydawal dzwiek jak lodziarka na kolkach ), ale ona nie wiedziala, o co mu chodzi ;P Czyli mniej wiecej tak : try try try try :D
Powiem szczerze, ze nie sadzilam, ze tak polubie tego poczciwego wojaka Szwejka. Niby idiota, ale idiota, ktory wlasciwie wie, co robi i z czym sie jego postepowanie moze wiazac. Jego przygody to glownie anegdoty, ktore sam opowiada z reguly przez nikogo nie proszony. Zawsze zrobi jakies glupstwo, a pozniej robi sie z tego wielka draka. Chociaz jak zwykle Szwejk chcial dobrze :)
Nie jest dla mnie zadna nowoscia robienie generalnych porzadkow, poniewaz od lat stosuje sie do tej zasady. Zreszta bardzo zachecaja mnie do tego reklamowki z charity shop, ktore co jakis czas laduja przez skrzynke na listy ( wlasciwie otwor :P ). Co najmniej raz na kwartal robie generalny przeglad WSZYSTKIEGO, co sie w domu znajduje. Ostatnio oddalam naprawde sporo ubran, zabawek, ksiazek i wyrzucilam wiele zbednych przedmiotow z kuchni, jak jakies stare pudelka, pokrywki od nieistniejacych juz garnkow albo inne dziwne rzeczy trzymane w pudelkach, do ktorych sto lat nie zagladalam. Okazalo sie nawet, ze lezal sobie w nich moj stary paszport, ktory wg mojego przekonania powinnien byc w Polsce :D Tylko szkoda, ze nikt nie mogl go tam znalezc, gdzie uparcie twierdzilam, ze sie znajduje :P Takze pamietajcie, ze warto robic porzadki co najmniej dwa razy do roku :P Oczywiscie w tych miejscach, w ktorych zwykle tego nie robicie :P
Z tego powodu, ze do konca roku jestesmy poniekad zmuszeni znalezc sobie nowy dom, gdyz obecny idzie na sprzedaz, zrobienie generalnych porzadkow jest jak najbardziej konieczne.
Najlatwiej zaczac porzadki od przegladu szafy. W sierpniu moja corka praktycznie pozbyla sie calej jej zawartosci. Odlozyla wszystko, co za male albo juz sie jej nie podoba.
List zaczyna sie od zdania : Potrzebujemy Twojej pomocy, aby zatrzymac rozprzestrzenianie sie koronawirusa w Twoim sasiedztwie. Dalej : Prosze znajdz czas, aby przeczytac ten list. Jest dlugi, ale zawiera wazne informacje o nowych restrykcjach na Twojej dzielnicy.
W lipcu obejrzalam tylko jeden film, wiec nie bylo sensu robic osobnej notki. W sierpniu w sumie nie bylo o wiele lepiej, ale razem juz jest wiecej do pokazania.
LIPIEC
Under the shadow ( w cieniu smierci ) 2016 - iranski film grozy, bo horror to jednak zbyt duze okreslenie ; niby nic szczegolnego sie tam nie dzialo, a jednak w jakis sposob ten film uzaleznial ; moze bedzie czesc druga, bo tak sie podejrzanie zakonczylo