Lato w Anglii ?

Moj ulubiony dowcip : Czekasz na lato ? Nie, mieszkam w Anglii :( przestaje byc powoli smieszny :P Bo my tu naprawde mamy prawdziwe lato z bezchmurnym niebem i 30st. C. Taka piekna pogoda trwa juz dobry miesiac, a i wczesniej bylo bardzo cieplo. Obecnie nie zapowiada sie na ochlodzenie, wiec jestesmy z tego powodu zadowoleni. 

Babcia kupila dzieciakom basenik. Nie jest super wielki, ale dla nich wystarczajacy. Nawet ja bym sie tam wcisnela. Milosz nauczyl sie juz z niego sam wychodzic i wchodzic, wiec ma frajde. Nie boi sie w ogole wody, chlapie sobie w oczy, macha nogami i jest szczesliwy. 

Bylismy w odwiedzinach u znajomych w Accrington. Przed meczem wybralismy sie do parku blisko ich domu, zeby Miloszek mogl sie troche wybawic. Nadia wolala zostac w domu - przeciez powietrze na zewnatrz jest trujace i slonce za mocno grzeje i ja nogi bola, glowa i brzuch :P 

Skarpety i klapki :D Typowy Janusz :P 

Wybralismy sie tez w trojke do Preston. Nadia byla w szkole, a Krzysiek mial wolne. Slonce pieknie swiecilo, wiec poszlismy na pociag i wyladowalismy 15 km od domu. Miloszek nie byl zachwycony podroza. Myslalam, ze bedzie mu sie podobac w pociagu, ale w jedna strone jechalismy jakims osobowym, glosnym i telepiacym i Mlody sie do mnie mocno przytulil i puscic nie chcial. Jak wracalismy bylo lepiej, bo pociag pospieszny i wygodny. Miloszek zajal miejsce na fotelu, nogi wyprostowal i cala droge nawet nie drgnal :D 

A w Preston pospacerowalismy, zrobilismy jakies male zakupy, cos zjedlismy i wrocilismy do domu, bo Nadia wracala ze szkoly o 15.15 i nie chcielismy, zeby sie wystraszyla, ze w domu nikogo nie ma. Jak wrocilismy do Blackburn, to mielismy jeszcze godzine czasu, wiec zajrzelismy w kilka miejsc. Planujemy jechac na calodniowa wyprawe i pozwiedzac rozne muzea itd., ale juz jak Nadia bedzie miala wakacje. Tak a propo podrozy pociagiem, to dzieci do lat 5-ciu nie musza miec biletu. 

Upalne, bezchmurne dni sprzyjaly opalaniu. Chociaz nie dalo sie wylezec za dlugo, bo glowa bolala. Nabralam ladnej, brazowej opalenizny jakbym na wakacjach w cieplych krajach byla :P 

niedobre :P 

Anglia - Panama 

Zgubil sie u nas na backyardzie :) 

Costa 

W tym goracym klimacie to nawet jesc sie odechciewalo, wiec skorzystalam i troche zgubilam cm w pasie. Zreszta od 3 tyg cwicze codziennie, procz srody i niedzieli, kiedy mam wolne i wybieram spacer.

Brakuje mi juz ubran typowo letnich jak np. krotkie spodenki. Boje sie kupowac takie rzeczy, bo sie jeszcze pogoda popsuje :P Co prawda zapowiadaja opady deszczu i nawet ostatnio mielismy jeden taki chlodniejszy dzien z opadami, ale po poludniu znow bylo cieplo. Mam nadzieje, ze to jednak nie koniec lata.