Zbieram sie i zbieram do tego denka, az pudelka zaczynaja sie powoli wysypywac z torby do niego przeznaczonej :)
Przypominam, iz projekt denko oznacza, ze te produkty zostaly wykonczone w podanych miesiacach. Niektore zostaly kupione bardzo dawno temu, a niektore na przelomie tych miesiecy. To nie jest tak, ze wszystko kupilam np. w lutym i zuzylam tego samego miesiaca ;)
W tytule zaznaczylam, ze pudelka byly zbierane od lutego do maja.
W tytule zaznaczylam, ze pudelka byly zbierane od lutego do maja.
MOJE - raczej wszystko, co zostalo przeze mnie zuzyte
- Avon serum do wlosow z olejkiem arganowym - moj ulubieniec - klik
- Inecto Naturals - balsam do ciala o zapachu tropikalnego kokosa ; z olejkiem kokosowym i papajowym ; 90% skladnikow pochodzenia naturalnego; zapach delikatny, nienachalny ; jednak produkt dosc rzadki, a mimo to ciezko bylo go dobrze wsmarowac w cialo. Raczej nie kupie ponownie.
- Cafe de Bain - kremowy plyn do kapieli o zapachu slodkich waniliowych ciastek magdalenek ; zapach przepiekny, slodziutki, az chcialoby sie troche podjesc tego plynu ;)
- Zoella Beauty - kremowy balsam do ciala, ktory kupilam na mega wyprzedazy w Tk Maxx; zapach mi sie nie podobal, ale faktycznie zapewnial nawilzenie i gladka skore ; raczej nie kupie ponownie, bo nie byl wyjatkowy w zaden sposob
- Femfresh - plyn do higieny intymnej ; bez mydla, z aloesem i rumiankiem oraz nagietkiem ; wydajny, krzywdy nie robil ; pewnie jeszcze nie raz po niego siegne, bo w UK nie ma duzego wyboru w plynach do higieny intymnej
- Nivea dry confidence - antyperspirant w duzej pojemnosci ( 250 ml ); na poczatku bielil pachy, wiec irytowal, ale z czasem doszlismy do porozumienia ; byl ok
- B.Pure woda micelarna - lubie uzywac nie tylko do zmywania makijazu, ale i do odswiezania twarzy ; nie wysusza skory ; jest wydajny
- Imperial Leather - kremowy zel pod prysznic z jasminem i wanilia ; lekka formula ; ladny zapach, nieprzytlaczajacy; nie uczulal
- Cussons Carex - zel pod prysznic i plyn do kapieli w jednym o kolorze i zapachu truskawek ; na opakowaniu napisane jest, ze odpowiedni dla kazdego typu skory, a jednak wywolal silna reakcje alergiczna u mojego synka, ktory ma problemy z egzema ; jego skora wygladala jak poparzona ; utrzymywalo sie to ok. 30 min na ciele ; mi ani Nadii nie szkodzil na szczescie ; poza tym okropnie pachnial jak dla mnie - tak sztucznie.
- Freeman bare foot scrub do stop z cytryna i szalwia oraz olejkiem z drzewa herbacianego ; nie mam problemow ze stopami, wiec dla mnie byl to taki krem do stop z ziarenkami ; chyba bym jednak nie kupila go w normalnej cenie, bo wydaje mi sie, ze nie robil nic nadzwyczajnego
- Nivea Daily Essentials 24H - krem do twarzy na noc, do cery wrazliwej ; zawiera olejek z nasion winogron i ekstrakt z lukrecji ; lubie go i czesto do niego wracam ; moja cera co prawda nie jest wrazliwa i nie ma problemow z zaczerwienieniami; gesty, ale dobrze sie wklepuje
- Nivea Daily Essentials - lekki nawilzajacy krem na dzien z SPF 15 ; do cery normalnej i mieszanej ; z witamina E i antyoksydantami ; zapewnia gladka, nawilzona skore ; bardzo dobry krem, nadaje sie pod makijaz ; wygodna aplikacja
- Schaebens maseczka z kawiorem, perlami, zlotem i szampanem - tzw. luksusowa :) Bardzo dobrze nawilza i rozswietla twarz ; super na wielkie wyjscie albo gdy chcemy sie poczuc wyjatkowo
- Balea witaminowa maska z koktajlem pielegnujacym z pomarancza i limonka ; bardzo wydajna, gesta - starczylaby mi spokojnie na dwa uzycia ; dobrze sie wchlania ; skora byla po niej mieciutka
- Mascara Essence Lash Princess - jedna z moich ulubionym maskar, poniewaz wydluza i pogrubia rzesy ; daje super efekt ; ma prosta dluga szczoteczke ; niestety w UK dostepna chyba tylko na ebay ( w Niemczech dostepna w DM )
- Miss Sporty Perfect Stay - podklad z witaminami A,C,E ; dostalam od kolezanki, bo ona nie byla z niego zadowolona - wazyl jej sie na twarzy, wchodzil w zmarszczki i podkreslal suche skorki ; jezeli chodzi o mnie to bywalo z nim roznie ; czasami sprawowal sie super ( zwlaszcza, gdy nakladalam go zwilzona gabeczka ), a czasami wrecz przeciwnie - robil sie mocno widoczny na twarzy, nie rozprowadzal sie rownomiernie ; z pewnoscia nie zapewnial matowego wykonczenia, jak nam to sugeruje producent na opakowaniu ; nie kupie ponownie
- Miss Beauty ( funciak ) - korektor w sztyfcie z witamina E i olejkiem z drzewa herbacianego ; odcien 1 light ; bardzo jasniutki, dobry raczej do delikatnych wypryskow niz do zakrycia wielkiego pryszcza ; natomiast nie obciazal skory i zapewnial naturalny wyglad ; nie wiem, czy mozna nim zakryc cienie pod oczami, bo nie mam z tym problemu
- T-Zone Skincare maseczka peel - off z czarnym weglem - slabo odblokowuje pory, prawie wcale nie wyciaga wagrow, ale latwiej sie sciaga niz ta, ktora mialam poprzednim razem ; z mocznikiem i alantoina ; delikatna dla twarzy, nie przesusza jej, a nawet mozna powiedziec, ze skora jest po niej zmiekczona ; nie zawiera parabenow ; raczej nie wroce do niej, bo nie dawala oczekiwanych efektow
- Qbeauty Smudge Brush - pedzelek do rozcierania cieni na powiekach kupiony w sklepie Body Care ; wyrzucam, bo jego uzywanie jest dla mnie nieprzyjemne ; ma twarde i szorstkie wlosie, ktore kuje mnie w powieke i sprawia dyskomfort ; byl tani, ale calkiem dobrze sie trzyma, a mam juz go kilka lat ( z tym, ze rzadko uzywalam :P )
- Creightons Bronze Ambition Glow'n'Go - zmywalny samoopalacz z drobinkami, odcien medium ; jest jeszcze troche produktu w srodku, ale wiem, ze juz tego nie bede uzywac ; ciezko go rownomiernie rozsmarowac, zostawia smugi - cialo wyglada jak brudne ; trzeba go dawkowac w minimalnych ilosciach i po malutku, bo zrobimy sobie ''krzywde''. Kupilam go kiedys na Christmas Party.
- Delia Cosmetics Tint Gel - henna do brwi i rzes w zelu ; zawsze wykanczam najpierw henne, a pozniej aktywatory; kolor czarny ; na moich brwiach utrzymuje sie 2-3 tygodnie, ale trzymam ja dluzej niz jest to zalecane, bo lubie mocny efekt ;
- Revuele Body Therapy Slim & Detox '' Fat burner '' - krem/maska do zwalczania cellulitu ; oczywiscie wiem, ze same kremy nie pomoga, potrzebna jest rowniez zdrowa dieta i akrywnosc ruchowa ; bardzo fajny produkt, mialam wrazenie, ze naprawde cos dziala, bo skora byla bardziej napieta i lepiej sie prezentowala - mam niestety problemy z cellulitem wodnym ; mozna uzywac jako zwykly balsam, a takze do zabiegu ''body wrap'' - ale nie probowalam sie jeszcze owijac folia :P Ma w skladzie m.in. elastyne, wyciag z korzenia milorzebu, l-karnityne, kofeine, rutyne, algi morskie, wyciag ze skrzypu polnego, wyciag z oczaru wirginijskiego, wyciag z chmielu zwyczajnego ; kupie ponownie
- Originl Source zel pod prysznic z woda rozana i malinowa ; przyjemny w uzytkowaniu ; otrzymany w kwietniowym glossybox
- Regenerate Enamel Science - pasta do zebow zawierajaca mikrokrysztalki ; otrzymalam ja w lutowym pudelku glossy ; porzadnie odswiezala ; raczej nie chronila szkliwa, bo naukowcy twierdza, ze zadna pasta do zebow tego nie robi - kazda w jakis sposob go sciera ;
- L'bioticaDermomask Night Active Wypelnianie zmarszczek - maseczka naprawcza stymulujaca cykl nocnej odnowy komorkowej ; rekomendowana przez kosmetologow ; zawiera 3% kwas hialuronowy i 2% lipo peptyd ; jej zadaniem jest wypelnianie zmarszczek od srodka, splycenie bruzd na czole, wyrownanie wkleslosci skory ; czy dziala ? ciezko mi cos na ten temat powiedziec, na pewno nie po pierwszym opakowaniu ; nie ma sie, co oszukiwac - najlepsze sa po prostu zabiegi medycyny estetycznej ; glownie K. jej uzywal :P
- Frische Deo 24h CD - kulka pod pache z granatem ; 0% olejow mineralnych, silikonu, barwnikow, skladnikow zwierzecych ; dosyc wydajna ; ogolnie ok, nie mam zastrzezen
- Alien Fusion Mugler - mini probeczka 1.2 ml ; tez z glossybox ; lubie zapachy od Muglera
- Rose Gold Dust Sheet Mask Vitamasques - maska w plachcie ; ze zlotym pylkiem i ekstraktem rozanym ; mocno nawilzajaca; koreanska technologia kosmetyczna ; weganska ; bez parabenow ; bardzo fajna maseczka, super nawilzala ; otrzymalam ten produkt w lutowym glossybox
- #6 przeciwzmarszczowy krem na noc - zakupiony w funciaku ; z kolagenem, ceramidami, witamina A,E i prowitamina B5, slodkimi migdalami oraz algami ; odpowiedni do kazdego typu cery ; nie jest odpowiedni dla wegan, bo zawiera rybny kolagen ; bardzo rzadki, do tego jestem pewna, ze zatykal pory, bo za kazdym razem jak go uzylam to mi cos wyskakiwalo na twarzy ; nie kupie ponownie - musialam na szybko kupic sobie jakis krem, a ze akurat bylam w funciaku, to wzielam pierwszy lepszy, ale nie polecam
- Garnier Skin Naturals PureActive 3 w 1 - mozna uzywac do mycia twarzy, jako scrub lub maske ; ja uzywalam jako maske ; zawiera kwas salicylowy ; bedzie dobry do skory tlustej, sklonnej do wypryskow ; latwo rozprowadza sie na twarzy; przez chwile szczypie w twarz ( zawiera mentol ), jedna saszetka ma 4ml ( starcza na jedno uzycie ) ; posiada biala barwe i neutralny zapach ; skora po nim jest lekko podsuszona
- Balea DM - tonik do odswiezania twarzy do skory problematycznej, zmagajacej sie z problemami wieku mlodzienczego takimi jak tradzik, wypryski ; zawiera kwas salicylowy oraz cynk ; swietnie sie sprawdza na Nadii twarzy ; szkoda, ze nie ma go w UK
- Balea DM maseczka z olejkiem herbacianym, cynkiem i kwasem salicylowym; antybakteryjne dzialanie ; przeciwko wypryskom ; uzylismy narazie tylko jedna saszetke, ale efekty byly ok ; co prawda napisane jest na opakowaniu, aby nie stosowac u dzieci ponizej 12 roku zycia, ale Duska rozwija sie troche szybciej
- Aveeno Active Naturals baby - delikatny plyn do kapieli dla dzieci, jest ok ; nie uczula ; jest wydajny ; uzywam dla Milka ( chociaz teraz dodaje do kapieli specjalne emolienty )
- Healthpoint Organiczny Olejek Kokosowy - kupilam dla Milka, zeby smarowac mu te jego suche placki na ciele ; czasami pomagal, czasami nie, za to z pewnoscia byl smaczny, bo jak sie do niego dorwal to nawet pudelko wylizal :P
- Avant - byla o nim mowa w styczniowym Glossy Box ; dalam go Krzyskowi i on go zuzyl i stwierdzil, ze taki sobie ; nie zauwazyl zadnych zmian ; a jednak prawie £100 za 50 ml powinno jednak cos robic ; chociaz szczypac :P nie wiem, byc moze potrzeba zuzyc wiecej takich opakowan, ale wtedy produkt powinien byc tanszy, bo nie wiem, czy ktos po niego siegnie ponownie - my na pewno nie.
- Neutrogena - odzywczy balsam do ciala z malina moroszka ( nordycka jagoda ) do skory suchej i normalnej ; zapewnia skorze nawodnienie, nawilzenie, gladkosc ; latwo sie rozprowadza, szybko wchlania, calkiem wydajny. Krzysiek jest z niego zadowolony i uzywa juz kolejne opakowanie.
- Gillette Series Sensitive 3x action - zel/pianka do golenia z aloesem ; ogolnie produkt bardzo dobry, tylko trafil sie jakis bubel ; opakowanie musi byc uszkodzone, poniewaz nie mozna wycisnac zelu - trzeba uzyc bardzo duzo sily, a i tak wycieka nam cieniutki krotki paseczek produktu. Niestety cale opakowanie trafia do kosza. Probowalam tego uzywac pod pachy, ale w koncu sie poddalam :/
- Avon Full Speed Nitro - woda toaletowa, jest to Krzyska ulubiony zapach z Avonu ; czesto do niego wraca
- Davidoff Cool Water EDT - jest to rowniez jeden z ulubionych zapachow Krzyska z tej nizszej polki cenowej ; zapach meski, przyciagajacy ; zawsze dostaje wiele komplementow, gdy sie nim pryska
U nas w Wilko jest polka Essence, ale jak sprawdzalam to nie mieli akurat tego tuszu :(
OdpowiedzUsuń