Moze opisze troche nasza grudiowa codziennosc. Niestety troche inaczej planowalam ten miesiac i przygotowania do Swiat Bozego Narodzenia. Juz fakt, ze te Swieta spedzimy tutaj SAMI troche mnie smuci. Krzysiek w Wigilie idzie do pracy, 25-tego ma wolne, a 26-tego o 3 rano ma byc znow w pracy ! Bardzo chcielismy w tym roku pojechac do Polski albo do Niemiec, ale koronaswirus pokrzyzowal nasze plany. Coz moge na to poradzic ? Do tego jeszcze ten zabieg pod narkoza, ktory czeka Krzyska i tydzien rekonwalenscensji, chociaz to tez nie wiadomo, kiedy bedzie juz czul sie lepiej. Jednak wycinanie narosli z gardla nie jest super przyjemne :/ Ale ciesze sie, ze bedzie mial juz to za soba, oby tylko wyniki wyszly dobre, bo juz sie najadlam strachu w tym roku wystarczajaco duzo.
Zeby bylo ciekawiej, to Milosz ma nauczanie domowe i na szczescie jakos dajemy rade, nie ma az tak duzo do zrobienia i nawet chetnie to robi. Ale i tak uwazam, ze to nauczycielka powinna prowadzic nauczanie online - w koncu jej za to placa :P Moze rzad powinnien pomyslec i placic tez rodzicom za ten czas ? Wiadomo, ze jak Milosz jest w domu, to i do miasta nie wyjde ( bo wlasciwie nie powinnien wychodzic ), nie pochodze spokojnie po sklepach, nie zrobie swiatecznych zakupow ani nie rozejrze sie za prezentami. Nie chce tez ciagle narzekac, wiec staram sie myslec pozytywnie, chociaz pogoda nie nastraja - mokro i ponuro.
W koncu dotarla choinka i bardzo mnie rozczarowala. Nie byla to milosc od pierwszego wejrzenia. Troche inaczej wygladala na zywo niz w internecie, ale spodziewalam sie tego. Po przyozdobieniu nie wygladala juz tak zle, ale wciaz to nie to :P
Skonczylam ozdabiac dom i mozna powiedziec, ze jest przyjemnie. Musze jeszcze kupic cerate swiateczna i kwiatka Gwiazde Betlejemska.
Troche prezentow dla Nadii juz mamy. Reszta w planach. Krzysiek chce robic swiateczne zakupy, a ja w sumie nie planuje wielkiego gotowania, bo dla kogo ? Nasze dzieci nie lubia swiatecznego jedzenia. Nadii wystarcza opiekane brukselki i ciasto.
W ramach prezentu pod choinke kupilam Krzyskowi koszule TH w TK Maxx, ale w domu okazalo sie, ze troche ciasnawa w klatce. Okazalo sie tez, ze zgubil sie gdzies w miescie rachunek, wiec musi schudnac w klacie ;D
Caly czas czekam na tusz do drukarki, bo chce wyslac siostrze paczke i chyba dojdzie po Swietach. Mialam wyslac kartki, ale wysle tylko Mamie, a reszte moja siostra rozdzieli :P
Na poczatku stycznia czeka nas przeprowadzka, wiec znow rece pelne roboty. Ale ja lubie sie nie nudzic i byc w ruchu :)
Nadia ma jutro w szkole Christmas Jumper Day, ale ze to piatek to music przyjsc w stroju na sport. Raczej nie ubierze niczego swiatecznego, bo to juz nie ten wiek - chyba ze czarny t-shirt z napisem To jest moj swiateczny sweterek :D
Vlogmas 9.12.2020
Moja corka ( odpukac ) na szczescie jeszcze tez, ale u synka ktos przyprowadzil chore dziecko i nie poczekal na wynik testu niestety :(
OdpowiedzUsuń