Luty nie sprzyjal zakupom, ale przy okazji wizyty z Nadia u okulisty, ktory ma swoj punkt w centrum handlowym, zakupilismy kilka rzeczy.
W Primarku Nadia wypatrzyla dla siebie taki komplet : fartuszko-sukienka, czarna prazkowana bluzka na dlugi rekaw a do tego frotka ( £11). W The Works Nadia wziela dla siebie mini plotna do robienia obrazkow akwarelami oraz specjalny szkicownik do malowania akwarelami. W sklepie ze zdrowa zywnoscia i witaminami Holland & Barrett kupilam dla Milosza multiwitaminy w syropie, ale sa tak okropne w smaku, ze je wypluwa.
Kupilam zel pod prysznic dla mnie i Nadii oraz dla Krzyska, oprocz tego krem na noc Nivea, balsam do ciala oraz dla Miloszka mydlo z mleka koziego oraz platki owsiane koloidalne do kapieli. Nadia wziela sobie tez nowe szczoteczki do zebow, a dodatkowo mala paczuszke chusteczek nawilzanych. W zeszlym roku na koniec roku szkolnego w Year 6 dostala voucher £5 do WHS i w koncu go wykorzystala na zakup pastelowych mazakow i cienkopisow. Fizio jak zwykle wrocil z miasta z nowymi autkami Hot Wheels do kolekcji :-)
Duska kupila sobie jeszcze nowy notes do rysowania oraz farbki akwarelowe i zestaw pedzelkow.
Na ebay kupilam rowniez plynna kurkumine Licur Max sprowadzana prosto z Polski. Tyle pozytywnych rzeczy sie o tym naczytalam, ze postanowilismy razem z Krzyskiem codziennie lykac po jednej tabletce.
Oprocz tego K. kupil sobie kreatyne w kapsulkach, ktora kupuje regularnie, bo regularnie chodzi na silownie od kilku lat.
A tak poza tym to oczywiscie trzeba bylo kupic jeszcze bilet na autobus szkolny na marzec dla Nadii i kolejne £50 poszlo pa pa :P
Moze i zakupow byloby wiecej, ale tak jak wspominalam na poczatku ciezki to jest czas dla nas i nie mamy glowy, by chodzic po sklepach rekreacyjnie. No i pogoda jest koszmarna : praktycznie non stop pada, wieje, zimno, mokro. Brrrrr ...
bardzo ładna ta sukienka dla Nadii ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem, co tam się u Was dzieje, ale trzymam kciuki za wyjście na prostą. będziesz chciała, to napiszesz, za język nie ciągnę
w Polsce też ciągle paskudna pogoda, przez co notorycznie źle się czuję.
Dziękuję Monia :* oby z wiosną pogoda się polepszyła, to nastrój zawsze będzie ciekawszy :)
UsuńZ reguły tylko spożywcze są mało udane ;)
OdpowiedzUsuńTragedia z tą pogodą, a zapowiadają jeszcze jakieś inne wichury i sztormy.
OdpowiedzUsuń