Zakupowe podsumowanie ostatniego miesiaca. Zapraszam :-)
1. Bardzo lubie sklep B&M, w ktorym mozna kupic niemal wszystko, czego potrzebujemy. W miescie powstanie rowniez podobny sklep Home Bargains, ktory z pewnoscia rowniez bedzie jednym z moim ulubionych.
Kupilam troche srodkow czystosci : Cif, Duck do wc, Pledge do powierzchni , Easy wybielacz, fioletowe kostki do wc, pochlaniacze wilgoci do kuchni, wycieraczke na podworko.
Kupilam rowniez kilka kosmetykow : zel do golenia Satin Care Gillette, antyperspirant Nivea oraz zel pod prysznic Right Guard.
Oprocz tego kupilam rowniez kawe mielona Nescafe Gold, batony Kitkat dla Krzyska, pieprz z mlynkiem oraz foremke do pieczenia chlebka czy jakiegos mniejszego ciasta, zapiekanki itp.
Kupilam pudlo na zabawki Milosza, ktore byly w kartonie, ale wszystkie i tak sie nie zmiescily. Blad zrobilam, bo moglam wziac dwa pudelka za £12 - lepszy deal. A do tego taka rurke, ktora dziala jak gluchy telefon :P
2. Kolejne zakupy zrobilismy w centrum handlowym.
Bylismy w kilku drogeriach, Primarku i H&M.
W Superdrug kupilismy dla Milosza nowe glowki do szczoteczki Oral B, Krzysiek tez wzial sobie nowa szczoteczke do zebow Colgate.
W Body Care K. kupil plyn do plukania ust Listerine, zel do golenia Gillette i balsam do ciala z BioGlow ( ktory mialam i byl beznadziejny, ale K. byl w sklepie sam, to nie wiedzial :P ).
W funciaku muzulmanskim kupilam dla Nadii plyn do plukania ust z Colgate bez alkoholu, paski do oczyszczania nosa Beauty Formulas oraz platki nasaczone olejkiem z drzewa herbacianego z XBC, a dla siebie balsam do ciala z Lief Essentials.
Bylismy w kilku drogeriach, Primarku i H&M.
W Superdrug kupilismy dla Milosza nowe glowki do szczoteczki Oral B, Krzysiek tez wzial sobie nowa szczoteczke do zebow Colgate.
W Body Care K. kupil plyn do plukania ust Listerine, zel do golenia Gillette i balsam do ciala z BioGlow ( ktory mialam i byl beznadziejny, ale K. byl w sklepie sam, to nie wiedzial :P ).
W funciaku muzulmanskim kupilam dla Nadii plyn do plukania ust z Colgate bez alkoholu, paski do oczyszczania nosa Beauty Formulas oraz platki nasaczone olejkiem z drzewa herbacianego z XBC, a dla siebie balsam do ciala z Lief Essentials.
Krzysiek tez sie zaopatrzyl w swoje przekaski. Zawsze mu je podjadamy cala familia :D
3. W Primarku udalo mi sie kupic na wyprzedazy dwa biustonosze ( tzw. spadochrony :P ). Poza tym kupilam rekawice do peelingu, a dla Nadii teczowa szczoteczke do zebow z mniejsza glowka, zeby tak nie szorowala po dziaslach. No i z motywem teczy, ktory ostatnio jest Nadii ulubionym i to nie w ramach podziekowania dla NHS :P
4. W ksiegarni WHSmith kupilismy dla Nadii nowa ksiazke Davida Walliamsa - The World's Worst Parents. Akurat byla w promocyjnej cenie.
5. Dla Miloszka zakupilismy kilka ciuchow w H&M, bo byly wyprzedaze.
6. Ebay :
- kurkumina Licur Max Bio Medical Pharma
- szybka ochronna i pokrowiec do nowego telefonu Krzyska
- przejsciowka do Krzyska telefonu - link do aukcji
- kreatyna i odzywka proteinowa dla Krzyska ( pomine fotke ;P )
- specjalne wkladki do butow - link do aukcji
7. Nowa umowa ( z Virgin Media ) i telefon dla K. ( Huawei P30 Pro w kolorze aurora ). Mial szczescie w nieszczesciu, bo konczyla mu sie juz umowa na stary telefon, a tak sie zlozylo, ze akurat wypadl mu z reki na beton i ekran przestal sie wyswietlac.
8. W Lidlu kupilam dwa pedzelki w cenie jednego, czyli za £1.45 mam dwa pedzelki do nakladania i blednowania cieni. Jestem z nich zadowolona, bo sa miekkie i wygodne w uzyciu.
9. Smyths - prezenty urodzinowe Milosza
- kasa fiskalna
- Hot Wheels Hamburger
- Ciuchcia Salty z Tomek i Przyjaciele
- gra zrecznosciowa rybki
- Ksiazka z melodyjka byla zakupiona przy okazji zakupow spozywczych w Aldim
Teraz na takie rekreacyjne zakupy chodzimy co poniedzialek, bo w ten dzien moj Krzysiek ma wolne od pracy, tzw. day off. Chodzimy po sklepach i patrzymy, co tam w nich ciekawego jest i czasami kupujemy cos ponad to, co akurat jest nam w danej chwili potrzebne.
1. I w taki wlasnie o to sposob stalam sie posiadaczka pomadki w odcieniu Noir ( na filmiku mowie nor, ale to sie chyba wymawia nua/nuar czy jakos tak :P).
Pomadka byla zapakowana w folie, wiec nie mialam szansy zobaczyc, jak wyglada na zywo, a ze znalazlam ja w koszyku z calkowita wyprzedaza za funcika, to wzielam. No coz ... moze kiedys sie skusze, bo to wlasciwie taki mocno czeresniowy kolor - nie calkiem czarny, jak mi sie wydawalo na pierwszy rzut oka.
Zrobilam tylko kilka fotek, tego co akurat w tym dniu zostalo zakupione, reszta jest na filmiku, bo nie mialam ochoty na robienie zdjec :-)
Skusilam sie na taka swieczkowa ozdobe za £3 w B&M. Moze kupie tez cos takiego siostrze, jak bedzie jej sie podobac.
Krzysiek wzial dla siebie dwie nawilzajace maski w plachcie, a razem wybralismy cerate na stol w salonie. Krzysiek czasami pozwala mi sie nim zaopiekowac i zrobic mu male SPA, ale preferuje maski w plachcie, a nie takie peel off albo te, ktore musi zmywac z twarzy. Leniuch ;)
Dodatkowo do pielegnacji cery tradzikowej mojej corki zakupilam olejek z drzewa herbacianego. Pamietam, ze sama uzywalam tylko takiego olejku, kiedy bylam nastolatka i dobrze sie u mnie sprawdzal. Olejek kupilam w Body Care.
W Poundland ( funciak ) kupilam dla Nadii rowniez pomadki ochronne, bo Nadia ma wiecznie wysuszone usta i bez takiego produktu nie potrafi funkcjonowac. Nie minal tydzien, a ona juz dwie doslownie ''zjadla''.
2. Pojechalismy zobaczyc synka naszych bliskich znajomych, ktory przyszedl na swiat w lipcu. Z tej okazji kupilismy maly upominek dla Oliwka ( jak to Miloszek na niego mowi ).
Mialam w planach od dawna kupic zyrafke Sophie, pampersy, chusteczki nawilzane i jakies kosmetyki do pielegnacji, a dodatkowo ubranko, ale akurat nie bylo w sklepie nic ciekawego z ubranek, to Krzysiek wybral taki smieszny kocyk - rekin. Nadia skomentowala, ze dziwny ten wzor i nie wie, kto by chcial, zeby jego dziecko zjadl rekin :D Do tego byla karteczka zakupiona juz w czerwcu, no i torebka ozdobna, chociaz pierwotnie chcialam dac prezent w takim ladnym koszyku - ale nie bylo tez zadnego o tematyce dzieciecej. Oczywiscie Milosz naciagnal tate na nowego Hot Wheelsa, Nadia na kartki do rysowania, a i Krzysiek cos tam sobie nakupowal.
3. Innym razem Milosz w charity shop wypatrzyl taka zjezdzalnie dla aut z dzwigiem. W domu okazalo sie, ze co prawda zabawka jest kompletna, ale dzwig zlamany i musialam go kleic na goracy klej. Ale zabawka trafiona, bo Milosz nie moze sie od niej oderwac i nawet na wieczor musial isc na nia popatrzec przed snem :D
4. Likwiduja u nas ksiegarnie WHSmith i mieli wyprzedaze, wiec wzielismy trzy ksiazeczki za £1 i puzzle z efektem wizualnym Paw Patrol za £2.
5. W H&M wzielam dla siebie gumki i okulary, a dla Milosza spodenki do koszuli, ktora kupilismy tydzien wczesniej
6. W Primarku kupuje tylko na wyprzedazy dla siebie lub naprawde tanio, bo jak ide z Nadia to ona wybiera sobie to, co jej sie podoba niezaleznie od ceny ( bo chodzi ze mna raz na miesiac albo rzadziej :D ). Kupilam sobie dwupak biustonoszy za £3, koszulke do spania tez za £3 oraz slodkie pastelowe gumki do wlosow za £1.
7. No i malutkie uzupelnienie zapasow kosmetycznych : chusteczki higieniczne dla alergika naszego malego, balsam do ciala dla Krzyska z Palmers, wklad do odswiezacza Glade ( bardzo niewydajny ), tonik antybakteryjny T-Zone dla Nadii i dla Nadii rowniez wazelina do ust o kakaowym zapachu.
Duzo ? Czy robicie wieksze miesieczne zakupy ?
W tubce chyba nie widziałam, ale ogolnie wole gesciejsze balsamy do ciala:)
OdpowiedzUsuń