Zakupy z moja Nadia nie naleza do relaksujacego zajecia. Sa meka :D Nic jej sie nie podoba, snuje sie za mna jak cien, to ja musze grzebac na wieszakach i jej pokazywac. A i tak zazwyczaj nie trafie w dziecka gust i uslysze OHYDA :D Za rozowe, brzydkie, wyglada jakby ktos na to naplul itd. Od razu mi sie odechciewa i z nostalgia wspominam czasy, kiedy nosila wszystko, co jej matka kupila :P
Miala sobie kupic koszulki, buty, kapcie, okulary i ewentulanie cos dodatkowo, jakby jej wpadlo w oko.
Buty jakims cudem udalo sie znalezc w Sports Direct. Byly oczywiscie inne marki, ale jak juz znalazla odpowiednie, to sie okazalo, ze jednak ich nie chce, bo sa na rzepy, a ona woli na sznurowki. Z butami zawsze jest problem, bo jak nowe to i ciasne, a to sprawia, ze Mloda marudzi. Kapci dalej nie udalo nam sie kupic - nic nie wpadlo jej w oko, a jak probowalam jej wcisnac brokatowe czarne tenisowki to uslyszalam - dobrze wez je, skoro chcesz, zebym nosila takie ohydne buty ;D Dalam sobie spokoj ;P
Zadna koszulka w dziale mlodziezowym dla dziewczynek w Primarku jej sie nie podobala. Kupila dwie na dziale dla chlopcow. W sumie mi tez sie tamte koszulki dla dziewczyn nie podobaly zbytnio. Czy kazda nastolatka lubi roz i jednorozce ? A niektore bluzeczki na 12 lat to dobre byly bardziej na mojego 4-letniego synka niz na Nadie. Wybrala sobie tez kilka koszulek na dziale damskim.
W H&M upatrzyla sobie falbaniasta bluzke dla kobiet w rozmiarze 4 i okulary lenonki. Na dziale dla mlodziezy nic jej nie wpadlo w oko. Byl na wyprzedazy jeden kominezon, ale wydawal mi sie za maly na nia, wiec nie wzielismy. W River Island wybrala sobie tez kombinezon, ale w domu okazal sie za ciasny. Projektant nie przewidzial, ze 12-latka moze miec pelne ksztalty. Wg niego kazda nastolatka ma rozmiar xxs. Coz za dyskryminacja :( Kombinezon trzeba bylo oddac, bo musialabym dziecko zaglodzic, zeby w niego weszla, a piersi bandazem owinac. Szkoda mi sie tej mojej Nadii zrobilo, bo stwierdzila, ze widocznie jest za gruba do ubran dla nastolatek.
Zrobilismy szybkie malutki kosmetyczne zakupy. Nadia potrzebowala jakiegos kremu po opalaniu, bo sobie spiekla z jednej strony obojczyk - mimo, ze wysmarowana kremem z filtrem byla. No, ale tamtego dnia naprawde grzalo na spacerze. Do tego kupilismy plyn do higieny intymnej.
CDN.
Zazdroszcze :D Dobrze, ze jeszcze Milosz maly i ubiera wszystko, co mu zaloze :D Chociaz potrafi sie postawic jesli chodzi o czapki z daszkiem - jedna jest do lasu, druga nad wode, do miasta, na plac zabaw hahaha normalnie ma na kazda okazje :D
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy ! buty sztos :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Buty tez mi sie podobaja, az szkoda, ze mam za duza stope do nich :P
UsuńTak srednio hahahha :) Gdyby corka mniej marudzila, to byloby lepiej :D
OdpowiedzUsuńZakupy z młodą nastolatką to nie łatwa sprawa. Moja siostra też jest w tym wieku, że właśnie wyrosła z różu i jednorożców, patrzy za modą ale jednocześnie wybierać jej się nie chce i trochę marudzi. Ale to jeszcze nic. Moja 16 letnia siostra dopiero ma wymagania, więc czekaj wszytko przed Tobą. Faktycznie z tymi rozmiarami to czasem ciężko znaleźć. Wiele 12-latek ma już kobiece kształty i powinni to uwzględnić. Za to u dorosłych powinni zrozumieć tych którzy tych kształtów nie mają. Ze mnie wszystko leci xD
OdpowiedzUsuńHahaha wcale mnie nie pocieszylas :D No to zapraszam na zakupy do UK - tutaj rozmiar 4 i 6 ostatnio bardzo w modzie ;)
Usuń