Sterta kosmetykow, ktorych czesciej nie uzywam niz uzywam :)

Ostatnio robilam generalne jesienne porzadki w domu. Kazde pomieszczenie wysprzatalam od gory do dolu, a przy okazji pozbylam sie wielu rzeczy i sporo ubran wystawilam na sprzedaz. Pomysl pokazania Wam wszystkich kosmetykow, ktore posiadam, powstal w mojej glowie wlasnie podczas tych porzadkow. Jak sami widziecie jest tego naprawde sporo i wiele z tych rzeczy, jak kredki do oczu, sa ze mna juz kilka lat :P Oczywiscie robie makijaz, ale nie zawsze jest on taki pelny, bo nie widze potrzeby nakladania tego wszystkiego, kiedy wychodze na spacer z dziecmi czy ide do pracy. A kiedy jestem w domu i nigdzie sie nie wybieram, to nie maluje sie wcale. Bo po co ? Dla listonosza ? :D 

Caly ten ''arsenal'' mozecie podziwiac ponizej, glownie na filmiku. A to, czego nie nagralam, bo zapomnialam, znajduje sie na zdjeciach :-) 

Oczywiscie Fizio musi byc wszedzie ;P 

Kosmetyki, ktore mam pod reka zaraz przy lusterku w lazience. Tylko zapomnialam dodac plyn micelarny, ktory uzywam 2 razy dziennie. Mamy tutaj krem na dzien i na noc, jakies chusteczki samoopalajace, roznego rodzaju maski i maseczki, henne do brwi, peeling do twarzy, jakis olejek do twarzy, krem do rak, kulke pod pache i silikonowa szczotke do twarzy. 

 Nizej mamy kosmetyki z parapetu, ktore trzymam w koszyczku. Jakis balsam do ciala, olejek rycynowy, zmywacz do paznokci, kolejny krem do rak, oliwka do ciala,suchy szampon, antyperspirant, lakier do wlosow ( uzywany raz na ruski rok ) i czekajaca od dawien dawna maska do biustu :D 

Mam tez paletke ze 120-stoma cieniami do oczu, ktora kiedys dostalam od kolezanki. Jest to marka BHCosmetics, a paletka to 9 edycja. Ma naprawde wielka game kolorow, ktorymi mozna pewnie zrobic super makijaze. Kiedys uzywalam namietnie i nawet staralam sie codziennie miec inny cien na powiekach, ale z czasem o niej zapomnialam. Teraz pod reka mam mniejsze paletki i jakies pojedyncze cienie czy duo, a ta wielka zanioslam na dol do szafy. Bede musiala sie z nia przeprosic ;-) 

Mam tez lakiery do paznokci, ktore rzadko uzywam,bo nie maluje paznokci za czesto. Musze miec ku temu jakas okazje albo zwykly kaprys. A z reguly nosze krotkie paznokcie, ktore chyba najlepiej wygladaja, gdy sa naturalne badz w bardzo jasnych kolorach. Na stopach czasami poszaleje, bo sie lakier dluzej trzyma :D Kiedys na blogu pojawila sie notka o moich lakierach. Wiekszosc z nich mam do dzis :D Link do notki tutaj