Zastanawiam sie, czy nie lepiej byloby robic posty zakupowy raz na tydzien niz raz na miesiac ? Pomysle nad ta zmiana w przyszlym roku, bo tak - nie zamierzam nigdzie odchodzic. Prowadzenie bloga sprawia mi przyjemnosc - szkoda tylko, ze odzewu nie ma i czuje sie tak, jakbym pisala go sama dla siebie :D
***
Pod koniec listopada kupilam dla dzieciakow kalendarze adwentowe. Nadia zazyczyla sobie kalendarz ze Swizzels, a dla Miloszka wzielam zwykly z czekoladkami tylko z obrazkiem Peppy i Georga. O ile Nadia rozumie, ze otwieramy jedno okienko dziennie, o tyle Milosz jest na to za maly i mamy awantury :D
Nadia wraz z innymi dziecmi z polskiej szkoly spiewala piosenke Arki Noego w angielskim kosciele i musiala ubrac sie w polskie barwy narodowe. Nie moglysmy znalezc typowo czerwonych leginsow, wiec wzielysmy burgundowe. Nadia poprosila rowniez o UWAGA rozowy sweterek ! Ale tylko dlatego, ze mial cekiny, ktore raz sie ukladaly w napis #teamnice, a raz #teamnaughty i oczywiscie nosi tylko z tym drugim napisem :D
Wybrala dla swojej szkolnej kolezanki brelok pompon z jednorozcem, a do szkolnych koszy upominkowych miala wziac cos fioletowego, wiec tez wybrala futrzany brelok.
Zakupy spozywcze robimy, co tydzien i glownie kupujemy to samo. Jak dla mnie w naszym Lidlu czy Aldim nie ma wiekszego wyboru. Produkty na rynek brytyjski sa dostosowane do upodoban smakowych Brytyjczykow, wiec malo, co mi odpowiada :/ Dobrze, ze mamy polskie sklepy, to calkiem z glodu nie padne :D
Kupilam ksylitol zamias cukru bialego, chociaz u nas cukier schodzi bardzo wolno, bo go uzywamy od swieta. No, chyba ze Krzysiek robi sobie harbate czy kawe albo przyjda do nas goscie. Herbatki Ziola Mnicha kupuje w miare regularnie, bo dobrze wplywaja na moj metabolizm. Bardzo lubie to ciemne pieczywo pelnoziarniste. Dwie takie kromki i jestem najedzona :D
Moj Krzysiek jest tkmaxxomaniakiem i moglby to tego sklepu chodzic co dwa dni, jak nie czesciej :P Juz mi bokiem ten sklep wychodzi, bo ilez mozna ogladac to samo. Ja jestem jakas inna, bo mnie przegladanie wieszakow nie jara :P No, ale na buty zawsze lukne. I tak oto udalo mi sie kupic na promocji za £16 trampki Pumy z tasiemkami zamiast sznurowek. A za £8 kupilam nowy zegarek na gumowym pasku. Zakupy udane ;-)
Tesco - zakupy jedzeniowe, czyli maly foodhaul
Zakupy Lidl, Boots, funciak
Zakupy ''ciuchowe''
****
No i vlogmasik z 3 i 4 grudnia br.
ja jestem i czytam i komentuje, ale nieraz szczerze mi sie nie chce, bo też nie skupiam aż takiej uwagi na jedzeniu, w sensie żeby oglądać to, co kupiłaś. ;-) przepraszam, ale serio mnie to nie jara ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma za co przepraszam, ja to rozumiem :) Zakupow spozywczych juz nie bede nagrywac, bo i tak mi sie nie chce :)
Usuń