Tak wiem, mamy polowe grudnia ;D Ale ja naprawde za ten post zabieralam sie juz od dawien dawna i jakos nigdy nie moglam go porzadnie napisac. Teraz probuje raz jeszcze i bedzie to tylko wrzesien i to, co mam na telefonie, bo naprawde nie pamietam, co we wrzesniu zostalo zakupione.
***
Tarty YC kupuje na stoisku Bomb Cosmetics i podrożały o 15 p. :P Akurat nie trafiłam z zapachem, bo dla mnie jest bardzo słabo wyczuwalny.
Bluzka z Primarka do spania ( kupiona na wyprzedaży za chyba £2 ).
Luźne spodenki z cieniutkiego, delikatnego materiału z przodu, a z tylu zwykły czarny nieprześwitujący gruby materiał. Primark, wyprzedaże, £3 - kupione z myślą o zajęciach fitness
Mango Tango - maseczka peel - off z Primarka za 50 p.
I malutkie skarpeteczki dla noworodka :)
W B&M kupiłam taki malutki sloiczek za 59 p. Mialam na niego pomysl, ale w domu okazalo sie, ze nie wypali :P
Cos dla Nadii - ksiazeczki po 10 p. za sztuke ( wyprzedaz w The Works ) oraz zel pod prysznic Miss Piggy. Kasztany nazbieralismy w drodze powrotnej z Krzyskiem.
Nadula juz w Polsce upatrzyla sobie czapke z kotem z H&M, a do tego wzielam jej jeszcze rekawiczki z tym samym motywem. Poluje caly czas na szalik z tym kotem, ale u nas nie ma :/
.jpg)
Leginsy w czarne kropy z kroliczkiem. Jeszcze sa na Dusie za dlugie. £3 w przecenie. H&M
.jpg)
Bluzka z dzialu chlopiecego z H&M po £1. Taka sama kupilam dla Bartka :D
.jpg)
Blyszczyk MUA LUXE LONDON za £3, ktory jednak jest nietrafionym zakupem. Zasycha na wargach, tworzac na nich matowe wykonczenie. Niestety sciera sie na tej wilgotnej czesci naszych ust i wyraznie odcina od reszty. Poza tym, gdy juz zaschnie, to jednak jest jakis nikomfortowy w ''noszeniu''. Czuje, ze mam usta zaschniete i co pare sekund spogladam w lusterko, czy nic sie nie starlo i czy nie mam tego na zebach :D
Obrazek do pokoju sobie kupilismy ;D B&M, £2.99
Kolejna bluzka dla Dusi z dzialu chlopiecego. H&M, £2
Bluzeczka w kotki, bo Dusia to kociara ;) H&M, chyba £3
Ksiazeczka kosztowala tylko 50p, wiec grzechem byloby nie wziac. B&M
A to byla pierwsza ksiazka, ktora Dusia kupila sobie w UK po przylocie z tegorocznych wakacji. TK Maxx. £2.99
Star Master z B&M. Ceny nie pamietam, ale chyba £2.99
Wisiorek z Claires za chyba £1.
Troche kosmetykow. Kremy Nivea na dzien i na noc, jestem z nich bardzo zadowolona i na pewno szerzej wspomne o nich w denku, oczywiscie moj ukochany i niezastapiony plyn micelarny z Garnier i miniaturka zelu do golenia Satin Care z Gillette.
Pewnie bylo tego wiecej, ale mam nadzieje, ze tyle wystarczy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz