To jest ostatnio ulubione stwierdzenie naszej corki. Rozowy to kolor dla bab, a ona nie jest zadna girly girl tylko tomboy, czyli chlopczyca i w rozu chodzic nie bedzie. Wymyslila sobie nawet, ze zostanie gothic girl i bedzie sie ubierac na czarno, nosic dlugie proste czarne wlosy, bialy puder na twarzy i powieki wymalowane na czarno ! Ale sluchac bedzie P!nk i Lady Gagi :D Usmialam sie do lez, a po chwili kazalam wybic sobie takie pomysly z glowy :P Makijaz w jej wieku ? No na pewno ! Na powaznie jej zapewnien o byciu gotycka dziewczyna nawet nie biore ;P
To juz duza dziewczynka, ktora ma swoj styl i swoje zdanie, czesto bardzo odmienne od naszego. Lubi marudzic i na wszystko miec jakies ALE.
Na szczescie milosc do ksiazek wciaz trwa i nasze wizyty w miescie koncza sie albo zakupem nowej ksiazki albo odwiedzinami w bibliotece. W domu mamy calkiem spora kolekcje ksiazek. Tych w jezyku angielskim jest wiecej, bo mamy do nich latwiejszy dostep, ale lektury w jezyku polskim rowniez nie brakuje. Coz ... nie bede klamac, ze Nadia chetniej siega po polskie ksiazki, bo tak nie jest - latwiej jej sie czyta w angielskim, a po polsku to zwykle my jej czytamy. Brakuje mi tego wieczornego czytania, ale przy Miloszu to po prostu jest nie lada wyczyn, bo on sie beze mnie zle czuje :P Bedziemy musialy opracowac z Nadia jakis plan dzialania, zeby powrocic do tego rytualu.
Na szczescie milosc do ksiazek wciaz trwa i nasze wizyty w miescie koncza sie albo zakupem nowej ksiazki albo odwiedzinami w bibliotece. W domu mamy calkiem spora kolekcje ksiazek. Tych w jezyku angielskim jest wiecej, bo mamy do nich latwiejszy dostep, ale lektury w jezyku polskim rowniez nie brakuje. Coz ... nie bede klamac, ze Nadia chetniej siega po polskie ksiazki, bo tak nie jest - latwiej jej sie czyta w angielskim, a po polsku to zwykle my jej czytamy. Brakuje mi tego wieczornego czytania, ale przy Miloszu to po prostu jest nie lada wyczyn, bo on sie beze mnie zle czuje :P Bedziemy musialy opracowac z Nadia jakis plan dzialania, zeby powrocic do tego rytualu.
Nadia chetnie dzieli sie wszystkim ze swoim bratem. Rano wspolnie opylaja lody, a Milosz jak tylko slyszy, ze Nadia schodzi po schodach to nasluchuje i juz wola AJA AJA i nie moze sie doczekac, az zobaczy siostre.
Smieje sie do Nadii, ze bedzie miala porzadne doswiadczenie w opiece nad malymi lobuzami, kiedy w przyszlosci bedzie chciala sobie dorabiac jako opiekunka do dzieci. Opieka nad Miloszem to nie taka latwizna, on ciagle jest w ruchu i cos kombinuje. Oczy naprawde trzeba miec dookola glowy :P
Stara mi sie pomagac przy Miloszu, ale czasami ma go dosc, bo jej dokucza - drapie, szczypie i ciagnie za wlosy.
A propo wlosow, to chcialam pojsc z nia do fryzjera, zeby przyciac wlosy do ramion, ale Nadia sie nie zgadza. Mowi, ze to jej wlosy i ona bedzie o nich decydowac. Ok, w takim razie, niech je sobie sama czesze, bo mnie ta jej poranna histeria doprowadza do szalu. Dzien w dzien jest to samo. A zwiazac wlosow tez nie chce, zadnych kitkow, warkoczy, koczkow ... tylko rozpuszczone wiatrem czesane, potargane ... a pozniej wielki lament, ze koltuny :/
Nadia nie przepada za sportem, chociaz na szczescie na podworko pobawic sie z innymi dziecmi wychodzi bez marudzenia. Zazwyczaj bawi sie w nianie dla mlodszego brata swojej kolezanki. Ibrahim wprost ja uwielbia i codziennie przybiega, zeby Nadia sie z nim pobawila. Niestety zauwazylam, ze ta jej kolezanka, to przychodzi tylko po cos : bo Nadia ma kredy, bo ma ciastka czy chipsy albo jakies inne rzeczy, a jak czegos Nadia akurat nie ma, to juz taka chetna na wspolna zabawe nie jest. Zreszta i sama Nadia to zauwazyla.
Nadia jest wielka fanka gry Animal Jam. Nie jest ona jeszcze tak popularna w UK jak w USA, ale mysle, ze to kwestia czasu. Powoli na ebay mozna juz spotkac gadzety czy dekoracje, a w sklepach pojawiaja sie zabawki. A na YT wyrastaja jak grzyby po deszczu nowe kanaly dzieciakow, ktore w to graja. Swoja droga to pewnie kolejny sposob na zarobek dla niektorych. Ciekawe, czy bedzie to rownie popularne jak Minecraft.
Pozdrawiam z niedzielnego loza :-) Milosz juz nie spi, wchodzi na parapet i stuka w okno.
Mój eM w ogóle nie chce ostatnio czytać :(
OdpowiedzUsuńNie kazdy musi lubic ksiazki :) Ma na pewno inne talenty i hobby :) Poza tym eM jest bardzo madrym chlopcem ;) Moja Nadia tez nie lubi czytac po polsku, wiec kto wie, jakby to z tymi ksiazkami bylo, jakby znala tylko jeden jezyk :)
UsuńMoja jeszcze róż lubi☺
OdpowiedzUsuńA próbowałaś tej szczotki tangle teezer, jakoś tak sie to chyba pisze. U nas bardzo ulatwila czesanie, bo Emi też marudziła strasznoe przy czesaniu, a teraz jest ok.
Wspaniała kolekcja książek!!!
Miłej niedzieli ☺
No wlasnie Kasiu czesze ja ta szczotka i jest histeria. Chyba wyciagne zwykly grzebien i jej przypomne, jak to bylo zanim kupilysmy szczotke :)
UsuńI to doslownie z glowy ! A ile zaoszczedzonego czasu i nerwow :D Szkoda, ze moja Nadia to takie uparte stworzenie :)
OdpowiedzUsuńDusia wyrośnie naprawdę na charakterną dziewczynkę
OdpowiedzUsuńOby potrafila zawsze walczyc o to, co jej sie nalezy :-)
UsuńKochana możesz mi podac łapkę z tym czesaniem...obciela bo byly do polowy tylka ale tylko do pasa i cidziennie ała ała ale nie chce sie obciąć😔
OdpowiedzUsuńMoja czyta ale mało moze jeszcze jej sie zmieni mam nadzieję bo ja kocham czytać
Nie wszyscy musza lubic ksiazki. Moze z czasem polubi, a jak nie to tez nic zlego :-) Na pewno ma inne ciekawe hobby, chocby te wystepy na scenie :-)
UsuńA wez mi z tymi wlosami nic nie mow. Jak sie wkurze to na chama zetne ;P