Nigdy nie sadzilam, ze bieganie tak przypadnie mi do gustu. Oczywiscie sa takie dni, ze nie chce mi sie biegac, ale staram sie nie robic przerw dluzszych niz 2-3 dni. Zreszta po 2 dniach sama czuje,ze musze pobiegac, bo moj organizm sam sie tego domaga.
Bieganie ma wiele zalet. Nie tylo poprawia sylwetke,ale i samopoczucie. Boli mnie glowa - ide pobiegac, boli mnie brzuch - ide pobiegac. Mam zly humor - ide pobiegac. Wlaczam muzyke w telefonie i zapominam o biezacych sprawach.
Czasami sa to dluzsze biegi, czasami krotsze.
Czesto biegam do Corporation Park. Nie jest on jakos super blisko, ale jak sie biegnie, to mozna tam dotrzec w miare szybko. Mialam pewnego razu taka sytuacje, ze wbieglam do parku bocznym wejsciem i chcialam obiec staw, ale zauwazylam, ze jakis chlopak robil tam akurat siku. W sensie, ja myslalam, ze on robi siku i troche mnie to zdziwilo, ze tak publicznie wywalil pisiora i jeszcze sie bezczelnie na mnie patrzy.
Poszlam sobie chwile pospacerowac po parku. Nagralam kilka stories na instagram, zrobilam ladne jesienne zdjecia i postanowilam wracac do domu, wiec zaczelam biec w strone glownej bramy. Nagle ze sciezki wybiegl chlopak i mnie minal. Zaczal troche deszcz kropic, wiec pomyslalam, ze biegnie do auta itp. Ale nagle mi zniknal z horyzontu i to zaczelo mnie zastanawiac, bo nie bylo mozliwosci, zeby dobiegl do bramy, zeby zawrocil albo wbiegl w jakas sciezke ( bo ich nie bylo ). Odruchowo zaczelam sie rozgladac to w prawo to w lewo i nagle ...
.... go widze. A on na moj widok sciagnal spodnie i wyciagnal penisa, a pozniej zaczal sie onanizowac. Bylam tak zszokowana, ze nawet sie nie zatrzymalam, tylko ucieklam do bramy. Ale tam sie zatrzymalam i zaczelam nagrywac glosowki do kolezanek. Jedna z moich psiapsi, zna kogos z council, wiec mu o tym napisalam, a on zglosil sprawe na policje. Policja spisala pozniej moje zeznania i zajeli sie ta sprawa. Na chwile obecna wiec, ze sprawdzili kamery CCTV i cos tam znalezli, ale niestety nie moga zidentyfikowac tej osoby. Zglosilam sprawe, bo to nie jest normalne, ze ktos biega po parku i pokazuje ludziom swojego penisa. Ja jestem dorosla, ale co, gdyby taka sytuacje przydarzyla sie dziecku ?
Mam juz kilka swoich ulubionych tras. Najbardziej lubie biegac po asfalcie, ale jak pogoda naprawde dopisuje, to wybieram droge nad rzeczka w strone Rishton( do Leeds ), bo prowadzi przez pola i obrzeza, wiec malo tam ludzi i piekne widoki.
Najbardziej meczace sa te gorki i pagorki.
Pobiegalam sobie tez po innym parku, ale jakos tam nie lubie biegac.
Chcialabym pobiec kanalem w strone Liverpool, az za Blackburn, ale ode mnie jest to dosc daleko i musialabym poswiecic na to zbyt duzo czasu i energii.
Znalazlam bardzo klimatyczna ulice, gdzie staly piekne domy w starym stylu.
Nie lubie za abrdzo biegac kolo domu. Na poczatku zaczynalam na boisku, ale bieganie godzine w kolko jest po prostu nudne. Wole sobie obrac jakis cel i tam dobiec, a pozniej wrocic troche inna droga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz