Covid w high school - wylewam moje zale i frustracje

Rok temu moglam sprawdzac Nadii postepy w nauce, obecnosc, zdobyte punkty ACE na szkolnej stronie synergy. Ale w tym roku mialam problem. Logowalam sie, zmienialam hasla i nic. Nie dzialalo. Napisalam w koncu do szkoly i oni mi odpisali, ze zmieniaja portal na jakis inny. Ale poki co wciaz nie mam zadnych danych do logowania, wiec chyba nie dziala to jeszcze. Chcialam glownie sprawdzic jak wyglada sprawa z obecnoscia na zajeciach online, bo mamy problem z polaczeniem internetowym. Nie wiem, czy to wina routera, kabla czy w ogole dzielnicy, ale Nadie ciagle wyrzuca z lekcji. Czasami moze wrocic, a czasami nie. Ona sie stresuje, a mnie to juz powoli wkurza, bo czlowiek placi przeciez za to wszystko i ma dzialac jak nalezy. A teraz dodzwonic sie na jakies infolinie graniczy z cudem :/ 

Dyrektor Nadii szkoly wyraznie byl zly, ze ktos wyslal dziecko z objawami do szkoly. Zaznaczyl na czerwono If your child has these symptoms, DO NOT send them into school. You must seek a Covid test. If the test result is negative, they can come back to school. If it is positive, follow the isolation rules from Test and Trace. 

Wcale mu sie nie dziwie, bo sama bylam wsciekla. I nie chodzi o zagrozenie zwiazane z covidem, bo jako tako w to wszystko przestalam juz dawno wierzyc, ale o to, ze taka sytuacja jest po prostu juz meczaca. Przez jedna osobe caly rocznik ( od 100-200 osob ) musi uczyc sie w domu, a nie kazdy ma warunki. Dla niektorych dzieci pewnie szkola to jedyne bezpieczne miejsce :/ Rodzice musza kombinowac, co z praca itd. Dzieciaki traca na edukacji, a ich zdrowie psychiczne czesto podupada. Skoro dorosly ma dosc, to co ma powiedziec taki nastolatek, ktorym targaja przerozne emocje ? Szkola nawet przeprowadzala ankiete na temat zdrowia psychicznego swoich uczniow. 

Jesli uczen z objawami przyszedl do szkoly, a do tego mial potwierdzony test na covida to : jesli mial bliski kontakt z jedna klasa, wtedy ta klasa zostaje wyslana do domu na izolacje ; jesli mial kontakt rowniez z innymi uczniami poza swoja klasa, to wtedy cala jego roczna grupa musi opuscic szkole na 14 dni. 

Dyrektor nie moze w tej sprawie zrobic NIC. Nie ma zadnych mozliwosci wyjscia z tej sytuacji, bo musi dzialac zgodnie z zarzadzeniami Ministerstwa Zdrowia. I dla tego podkresla jak wazne jest, aby dzieci z objawami nie przychodzily do szkoly. Dzieki temu personel i uczniowie moga byc w szkole jak najdluzej. Byc moze sa jakies dzieciaki, ktore chetnie siedza w domu, ale prosze .... ile w tym domu mozna siedziec, w tych czterech scianach, jak w jakies klatce. Czy to jest zdrowe dla rozwijajacego sie jeszcze mlodego czlowieka ? 

Niektorzy mi mowia ALE PRZEZYWASZ. No przezywam. Mam dzieci i sie o nie martwie. O ich edukacje, kontakty z rowiesnikami, o ich przyszlosc. Czy to cos dziwnego ? Nie sadze. Skoro Krzysiek moze chodzic do pracy, ja moge chodzic na zakupy itd, to jaki ma sens trzymanie dziecka w domu ? Przeciez mieszkamy pod jednym dachem ? Nie trzymam dziecka na samoizolacji w piwnicy albo na strychu i nie podsuwam jedzenia pod drzwi ubrana w kombinezon astronauty ?! Nadia miala siedziec w domu, Milosz mial chodzic do szkoly. Teraz on siedzi w domu, Nadia wraca do szkoly. PARANOJA !

W Nadii szkole Year 7 jest podzielony na mniejsze banki i tylko w tych bankach sie spotykaja. Ale ona jest w Year 8 i tych grup tam bylo chyba ok.10. I oni wszyscy sa teraz wymieszani. I jak jedno zachoruje, to wszyscy ida do domu. 

Maski mozna zakupic w szkole, gdyby jakies dziecko zapomnialo z domu. Nadia i tak zanim wejdzie do szkolnego autobusu to musi miec ja na twarzy. Kierowca pryska im rece sprayem antybakteryjnym i siadaja, co iles miejsc. 

Nauczyciele rowniez podlegaja samoizolacji. 

Nawet, jesli dziecko mialo objawy i zostalo zdiagnozowane, to i tak musi zostac w domu na 14 dni, jesli w jego grupie byl potwierdzony przypadek. 

I teraz NAJLEPSZE - jesli Twoje dziecko zostalo wyslane na samoizolacje, ale jego rodzenstwo w tej samej szkole nie, to nie mozesz ich razem zatrzymac w domu. Tylko te z zamknietej banki ma nauke online, pozostale maja normalnie chodzic do szkoly :D Aaaaaaa gdzie tu sens ? 

Ale ... jesli masz dziecko z objawami, to nie mozesz posylac pozostalych dzieci do szkoly. Cala rodzina musi byc na samoizolacji. 

Uczniowie moga sie mieszac na korytarzu, ale musza nosic tam maske. Sa uczeni o przestrzegani wszystkich zasad itd. Ale i tak Nadia mowila,ze niektorzy udaja, ze kaszla albo kichaja na kogos ... 

Jutro Nadia wraca do szkoly. Dostalam nawet przypominajacego sms-a.