Zestaw do brwi Essence

Moje brwi maja swoja smutna historie :P Jako nastolatka ( chyba 13 lat ) pozwolilam sobie je regulowac kolezance, ktora niestety ale pojecia o tym nie miala. Zawsze robila mi takie cieniutkie paseczki, a raz nawet wygolila mi je maszynka jednorazowa :P Kiedy zaczelam regulowac je sama to tez nie bylo za dobrze. Moje brwi byly za niskie i za proste. Kolezanka - kosmetyczka kazala mi je zapuscic, co nie bylo wcale latwe. Brwi nie chcialy mi odrastac w niektorych miejscach i tak jest do dzisiaj. Rosna mi bardzo wolno, sa strasznie jasne i gdybym im nie podkreslala, to wygladalabym tak jakbym ich w ogole nie miala. Chcialam zrobic henne, ale najpierw musi mi ich odrasnac wiecej. U nasady nosa jest ich wiecej, ale im dalej, tym sa rzadsze i bladsze :(

Na pomoc przybyla mi Klavell, ktora przyslala mi z Niemiec zestaw do brwi firmy Essence. Slyszalam o nim pochlebne recenzje, wiec chcialam sprobowac. Mam go od Swiat BN i jestem z niego bardzo zadowolona. Taki mini zestawik sklada sie z podwojnego cienia, krociutkiego pedzelka i trzech szablonow o roznych ksztaltach. Jezeli wasze brwi podobnie jak moje nie mialy swojego okreslonego ksztaltu i wygladaly nieciekawie, to takie szablony moga Wam bardzo ulatwic sprawe - tak bylo w moim przypadku. Wyprobowalam wszystkie trzy i wtedy wybralam ten, ktory najbardziej mi odpowiadal. Szablon przykladamy do swojego luku brwiowego i staramy sie by mniej wiecej pokrywal sie z brwiami. Na pedzelek nabieramy cien ( jasny lub ciemny ) i wypelniamy nim szablonik. Dokonujemy drobnych poprawek i mozemy wyjsc do ludzi. 

Polecam go osobom, ktore nie sa zadowolone ze swoich brwi. Jesli natomiast ksztalt brwi Wam odpowiada, to do wypelniania mozna uzyc skosnego pedzelka i jakiegos cienia do oczu - np. w odcieniach brazu, szarosci, grafitu czy nawet czarny. 

Te cienie do brwi wg mnie sa bardzo wydajne, bo mam wrazenie, ze w ogole ich nie ubywa, a nakladam je praktycznie dzien w dzien.