Nadusia przynosi co jakis czas ksiazki ze szkolnej biblioteki. Mamuska ma za zadanie przetlumaczyc je na jezyk polski i przeczytac dziecku. Najpierw czytam po polsku, opowiadamy co jest na obrazku i co moze sie zdarzyc na nastepnej stronie. Nastepnie czytam po angielsku i tlumacze znow na jezyk polski. Dusia uczy sie opowiadac po angielsku, co widzi i uczy sie tez nowych slowek. No, a ja ucze sie razem z nia tak przy okazji ;) Podobno dobrze zaczac nauke jezyka angielskiego od studiowania ksiazek dla dzieci :)
Dzisiaj chcialabym zaprezentowac Wam cala ksiazke, ktora bardzo mi sie spodobala. Malo tekstu, ladne i proste obrazki. Wg mnie ksiazka jest odpowiednia dla dzieci, ktore zaczynaja przygode z czytaniem.
Mysle, ze kupie ta ksiazke do naszej domowej biblioteczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz