Podczas waznej szkolnej rozmowy dotyczacej postepow Nadii w nauce i radzeniu sobie przez nia w angielskiej szkole, dostalam mala pomoc dydaktyczna. Postanowilam sie nia podzielic. Byc moze, komus sie to rowniez przyda. Osobiscie uwazam, ze te porady sa dobre w przypadku mniejszych dzieci, takich ktore dopiero zaczynaja przygode z mowieniem.
Ja to w ogóle nie wyobrażam sobie żeby nie mówić do dziecka w ojczystym języku.U Nas w domu mówimy tylko po polsku.Poza domem wiadomo po niderlandzku.Ale dzięki temu wiem że Maja będzie z polskim na bieżąco.Bałam się że może zapomni czy coś, ale w sumie jak ma zapomnieć skoro będzie na co dzień go używała?
OdpowiedzUsuńOglądałam program gdzie aktorka polska wyjechała z rodziną do Stanów w wieku 6 lat, w domu mówili tylko po pl.dzięki temu ona mówi pieknie po pl.z akcentem pl.Wcale nie słychać że jest ze Stanów.Sądzę że to wszystko zależy od rodziców.Znam rodziny które po wyprowadzce za granicę już o pl.języku zapominają...
Dokladnie. My w domu rowniez rozmawiamy po polsku, bo inaczej sobie tego nie wyobrazam. Oboje jestesmy Polakami, Nadia przez 4 lata mieszkala w Polsce, wiec to dla mnie oczywiste, ze naszym pierwszym jezykiem jest jezyk polski. Oczywiscie zdarza sie, ze Dusia wtraca do rozmowy angielskie slowka, ale zawsze sie jej pytam, czy wie jak to jest po polsku. Nadia nie mowi perfekcyjnie po angielsku, ma spore braki, dlatego w domu duzo czasu spedzamy na nauce angielskiego, zeby podgonila inne dzieci. Rozumie wiecej niz jest w stanie powiedziec. Nie rozumiem ludzi, ktorzy wstydza sie swojego pochodzenia. Byc moze Polska to nie raj na ziemi, ale nigdy nie wypre sie tego, ze stamtad pochodze.
UsuńBuzka :*
Dokładnie.Maja np.podczas zabawy w przedszkole mówi po niderlandzku, albo jak się bawi w jakieś zabawy które zna z przedszkola.Ale wie wszystko bo mi tłumaczy co znaczy.Jak na razie nie mamy żadnych problemów z myleniem języków.Mam nadzieję że tak zostanie, bo w sumie na co dzień tv po pl, książki po pl.więc czemu by miała zapomnieć języka pl?
UsuńNo i ja nie mam jej czego uczyć, raczej ona mnie... aż wstyd ale taka prawda.
Ano dziwne by było jakby rodzice Polacy mówili do dziecka w innym języku.
UsuńZrozumiale jest natomiast jak są małżeństwa mieszane.Choć i tak uważam że wtedy dzieci z takich rodzin powinny umieć oba języki rodziców.
No dla niektorych to w ogole dziwne nie jest :)
UsuńMoja cora mowi juz perfekcyjnie po angielsku bo chodzi do szkoly tutaj juz 8 lat.Na co dzien jednak woli jezyk polski i nie wyobrazam sobie,zeby nie chciala mowic po polsku.Mam natomiast siostre cioteczna,ktora mieszka w niemczech i jej dzieci nie znaja jezyka polskiego Tam sie urodzily i rodzice od poczatku mowili do nich tylko po niemiecku.Nie rozumiem tego.Przyjezdzaja do Polski i babcia czy dziadek nie rozumia swoich wnukow.Dla mnie to strasznie glupia postawa rodzicow.
OdpowiedzUsuńBoje sie, ze Nadia moze zapominac polskie slowa, mimo ze w domu mowimy po polsku. Ona bardzo lubi jezyk angielski, wrecz go uwielbia i czesto wplata sobie angielskie slowka czy spiewa po angielsku piosenki. Mamy w planach zapisanie jej do sobotniej polskiej szkoly, zeby mogla uczyc sie tez innych przedmiotow : polski, geografia, historia czy nawet religia. No i wlasnie : dziadkowie. Nie wyobrazam sobie, zeby Nadia nie potrafila porozumiec sie po polsku ze swoja rodzina.
Usuń