W sobotnie przedpoludnie dostarczono do mnie kolejne pudelko GlossyBox, tym razem na marzec. Otwierala Nadusia, a ja nagralam filmik ;)
Coz ... z pudelka nie jestem zadowolona. Zawiodlam sie na nim. Jedyny pelnowymiarowy produkt, ktory warty jest £12, to pomadka w mazaku. Reszta to mini probki.
Lakier do wlosow TRESemme, ktory kosztuje £4.69 za 500 ml to ja sobie sama moge kupic, bo nie sa to jakies luksusowe produkty. A w Tesco za 100 ml ( taki jaki mi przyslali ) trzeba zaplacic £1.80. Mialam szampon i odzywke z tej firmy i wg mnie szalu nie robi.
Kolejna mini probeczka perfum, dobrze ze chociaz luksusowych Juicy Couture.
Lakier do paznokci o pojemnosci 4 ml Nails inc.Kolor ladny, wystarczy jedna warstwa - nie widac przeswitow, nie odpryskuje, ale szybko zdziera sie z koncowek.
Ostatnim produktem jest 7 ml probeczka kremu Elizabeth Arden.
Dodatkowo przyslali My little travelling book, czyli taki dzienniczek podrozy. Nadia byla zawiedziona brakiem lizaka, a ja cala zawartoscia pudelka. Zrezygnowalam z subskrypcji. O ile pierwsze pudelko bylo calkiem ciekawy, to kolejne niestety nie.
A Wam sie spodobalo ?
ja się zastanawiam nad ShinyBox, patrząc na produkty które są w ich przesyłkach to chyba coś dla mnie
OdpowiedzUsuńSlyszalam tez o tych pudelkach ;)
Usuńja tez sie nad nimi zastanawiam. Mam subskrybcję glossybox ale jestem jakoś średnio zadowolona:/
UsuńFajny box.Lakier super.A u nas też można takie zamówić?
OdpowiedzUsuńMozna, na www.glossybox.pl :)
UsuńTa perfumka tez ladnie pachnie, mam tez ta sama probke :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja ja dostalam w pudelku za £10 :/
UsuńRewelacyjne nie jest,ale tragedii teZ nie ma:)A ja ciagle sie zastanawiam nad tymi pudelkami...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze mozna jedno na sprobowanie zakupic ;)
Usuń