Jezeli ktos potrafi nadepnac Kosciolowi na odcisk, to z pewnoscia jest to nie kto inny, a sam Dan Brown :)
Ksiazka obszerna, ale w zaden sposob nie meczy. Czyta sie szybko, bo fabula jest ciekawa i intrygujaca. Po lekturze ksiazek Dana Browna zawsze mam ochote przeszukac internet, by dowiedziec sie czegos wiecej o poruszanych w nich tematach.
Od wiekow czlowiek zadaje sobie pytanie : Skad przybyl i dokad zmierza ? Kreacjonisci powiedza, ze stworzyl go Bog i trafi do nieba badz piekla, w zaleznosci od swojego postepowania na Ziemi. Ewolucjonisci natomiast zgodnie z teoria Darwina beda twierdzic, ze czlowiek pochodzi od malpy.
Jakiego odkrycia dokonal ekscentryczny naukowiec miliarder Edmond Kirsch ? Jakie mialo ono przyniesc skutki dla ludzkosci ? Kto nie chcial, by to odkrycie ujrzalo swiatlo dzienne ? Kto posunal sie do uciszenia Kirscha na zawsze i to na oczach milionow widzow ?
Edmond Kirsch - slynny futurysta i zadeklarowany ateista - za wszelka cene pragnie udowodnic, ze Boga nie ma.
Mamy tutaj mnostwo dokladnych opisow Barcelony i jej najslawniejszych atrakcji turystycznych, jak Casa Mila czy Sagrada De Familia. Nie brakuje tez opisow sztuki nowoczesnej. W tej powiesci sztuka zostaje polaczona z supertechnologia, dzieki ktorej wlasnie Edmondowi udalo sie rozwiklac zagadke na te dwa odwieczne pytania.
W historie ta zostala rowniez wplatana rodzina krolewska, gdyz dyrektorka muzuem, gdzie Edmond zamierzal oglosic swoje odkrycie, byla przyszla zona hiszpanskiego nastepcy tronu. To wlasnia z nia profesor Langdon stara sie, by dzielo Edmonda ujrzalo swiatlo dzienne.
Czytala sporo opinii, ze jest to powiesc nieudana i najgorsza z calej serii z Robertem Langodnem. Nie jestem wymagajacym czytelnikiem - jesli cos mnie zainteresuje na tyle, ze nie potrafie sie od ksiazki oderwac, to dla mnie ksiazka jest dobra. Nic mi wiecej nie potrzeba. Jakby nie bylo Dan Brown nie pisze ksiazek dokumentalnych, wiec moze pozwolic sobie na troche fantazji ;)
Ale niepewność zawsze poprzedza gruntowną zmianę, przed transformacją zawsze panują niepokoje i strach. Proszę was, żebyście wierzyli w potencjał ludzkiej kreatywności i miłości, ponieważ te dwie siły razem zdolne są rozświetlić każdą ciemność.
Najbardziej bezwględnymi terrorystami są nie ci, którzy konstruują bomby, lecz przywódcy podsycający nienawiść zdesperowanych mas i skłaniający swoich żołnierzy do popełniania aktów przemocy. Jeden mroczny charakter ma dość siły, by szerzyć na świecie spustoszenie poprzez inspirowanie nietolerancji duchowej, nacjonalizmu albo sianie pogardy w umysłach niczego niepodejrzewających osób.
Mam nadzieję, że to morderstwo zjednoczy społeczność naukową do walki z fanatyzmem religijnym, przesądami oraz tymi wszystkimi, ktorzy szerzą swoje poglądy, odwołując się do przemocy zamiast do faktów.
No cóż, ziemię mieli przejąć potulni, a trafiła w ręce młodych, uzdolnionych technicznie, którzy ciągle się wpatrują w ekrany monitorów, zamiast wejrzeć we własną duszę.
W pańskim świecie sztuki klasycznej dzieła są podziwiane za kunszt wykonania i umiejętności artysty, innymi słowy, oceniamy sprawność, z jaką twórca operuje pędzlem albo dłutem. W dziełach sztuki współczesnej najczęściej chodzi o koncept. Raczej podziwiamy pomysł niż wykonanie.
Tego autora książki mam dopiero w planach :D
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :) Sama jeszcze nie przeczytalam wszystkich. Zostaly mi takie tytuly jak : Anioly i Demony, Inferno, Zaginiony symbol i Kod Leonarda Da Vinci :)
UsuńTo naprawde ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuń