Walentynki z powodow osobistych w tym roku byly niezbyt udane, mimo to K. mnie rano zaskoczyl. Kiedy sie obudzilam, znalazlam obok lozka wino, kartke i czekoladki.
Winko bylo pyszne. Lubie rozowe wina, slodkie i owocowe. Wypilam wieczorem dwie lampki wina i rano obudzilam sie z ciezka glowa ;D Ale ja bardzo rzadko pije alkohol, wiec moglo mnie szybko sieknac. K. w Walentynki byl w pracy na noc, a ja popijalam winko i ogladalam w angielskiej TV najpierw 50 twarzy Greya, a pozniej Dziennik Bridget Jones.
Moglam kupic Bobowi na Walentynki sztange do cwiczenia penisa :D :D :D |
A jak u Was ? Swietowaliscie Dzien Zakochanych ? Czy moze wrecz przeciwnie - bojkot na calego ;) ?
Ja tam lubie Walentynki. Wiadomo, ze kochamy sie caly rok i to juz ponad 15 lat ! Jednak zawsze tego dnia wreczamy sobie skromny upominek, kartke czy czekoladki. Moj K. niestety nie jest romantykiem i do tego jest istota malodomyslna, wiec dobrze, ze sa takie dni w kalendarzu :D :D
no to piękny prezent ;)
OdpowiedzUsuńnie, nie był to udany dzień, wręcz przeciwnie, mieliśmy mega awanturę, jak dawno juz nie, i trwa do tej pory...chociaż wieczorem Krzysiek przygotował nachosy. ale to juz nie było to samo...
Wiem, co czujesz :( Mnie prezent tez nie ucieszyl, bo w sercu mialam wielki smutek.
UsuńMy tez nie organizujemy :) Nie ma zadnych kolacji. Tak raczej symbolicznie to obchodzimy. Kartka, czekoladka - bez wielkich prezentow ;)
OdpowiedzUsuń