Dawno, dawno temu na moim blogu byla taka seria postow o tym, co mnie zaskoczylo/zdziwilo po przylocie do UK. Musze przyznac, ze im dluzej tu mieszkam, tym mniej jest mnie w stanie zaskoczyc :-)
26. BRAK ZESZYTOW W MALA KRATKE
Odwiedzalam przerozne sklepy papiernicze tutaj, ale nigdy nie trafilam na zeszyt w normalna mala kratke, jaka znamy w Polsce. Jesli juz trafie na zeszyt w kratke ( bo to tez wcale nie nalezy do najlatwiejszych rzeczy i nie wszedzie takie zeszyty sa dostepne, najpopularniejsze sa tutaj zeszyty w szeroka linie ), to jest on raczej w KRATE :D
27. UWIELBIENIE DO CHARITY SHOP'OW
Anglicy uwielbiaja sklepy ze starociami i mysle, ze wiekszosc starszych ludzi uwielbia obkladac sie roznymi bibelotami (wyciagam takie wnioski na podstawie tego, co mozna znalezc w charity shopach lub co ludzie kupuja lub tez na podstawie tego jak sa wyposazone mieszkania w programach w angielskiej TV ) , jakimis porcelanowymi ozdobkami itp. Najczesciej jest to wielki misz masz w dekoracji :)
28. YOU !
Prosze Pana/ Pani to po prostu YOU. Najczesciej wlasnie w takiej formie ludzie sie do siebie zwracaja. Nikt tu nie powtarza Miss i Mrs. ani Sir ! :D W Polsce zawsze do wszystkich zwracalam sie w formie grzecznosciowej, wiec na poczatku wydawalo mi sie, ze mowienie do kogos YOU moze byc zle odbierane.
29. KULTURA
Tak wiem, nie kazdy Anglik jest dzentelmenem ani tez nie kazdy Anglik wychowany jest w patologicznej rodzinie. Naprawde bylam w szoku, ze tu potrafia Cie przeprosic nawet za to, ze to Ty na kogos wpadniesz. Ktos Cie traci - przeprasza, chcesz kogos minac - tez Cie przeprasza, czekasz za dlugo w kolejce - przeprasza Cie podwojnie itp. To samo jest ze slowem dziekuje - za kazdym razem jak tylko przepuscimy jakiegos rowerzyste - slyszymy to czarodziejskie slowko. Oczywiscie patologii tu tez nie brakuje - zwlaszcza wsrod zachowan mlodziezy, powiedzialabym, ze zazwyczaj to nastolatki zachowuja sie okropnie.
30. PODAWANIE PIENIEDZY PRZY KASIE W SKLEPIE ITP.
Pieniadze za zakupy podaje sie po prostu do reki. Kasjer rowniez wyda Ci reszte do reki. Nie bedzie Ci jej kladl na ladzie. Nie widzialam tutaj zadnych takich ''talerzykow'' jak w Polsce.
31. OGROMNA LICZBA SAMOCHODOW
Tutaj chyba kazdy ma prawo jazdy. Nie wazne, czy to staruszek czy staruszka, czy mezczyzna czy kobieta. Nawet osloniete po same oczy Muzulmanki prowadza samochod :P Bez urazy :P Pod domem ludzie zwykle trzymaja po dwa a nawet trzy auta. U nas na ulicy, jak kazdy zaparkuje samochod po dwoch stronach, to cudem moze przejechac jakis wiekszy pojazd.
32. AKCJE/ZBIORKI CHARYTATYWNE
To chyba jedno z ulubionych zajec Anglikow. Wolontariat jest tu rozpowszechniony na szeroka skale. Bardzo czesto w centrum handlowym mozna spotkac wolontariuszy stojacych z wiaderkami, ktorzy zbieraja na wszystko, co jest chyba mozliwe : ludzi z przeroznymi chorobami, hospicja, zwierzeta, dzieci w Afryce, badania medyczne itp. itd.
33. KROTKIE IMPREZY
Na pewno nie dotyczy to wszystkich imprez w calej Wielkiej Brytanii ;) U nas zaczynaja sie one ok. 24.00 i trwaja do 3-4 nad ranem. Wieczor Anglicy glownie spedzaja w pubach, gdzie gra muzyka, jest malenki parkiet i mozna pic piwoooooo :D
34. ANGIELKI UPIJAJA SIE NA UMOR
Wiem, ze to moze byc zle odbrane i wiem, ze Polki tez nie sa swiete. Pisze jedynie to, co sama zauwazylam podczas kilku zaliczonych imprez w angielskich klubach. Duza liczba Angielek jest tak pijana, ze nie ma pojecia, co robi. Tancza na rurach, podciagaja sukienki, swieca majtkami, przewracaja sie, spia gdzies pod stolikiem ;D Pod klubem krzycza, wymiotuja, przeklinaja. Nawet sie tluka :D W Polsce bylam stala bywalczynia imprez, zwlaszcza za czasow przednadusiowych i tez mam co nieco za uszami, ale takich akcji jak tu, to ja nie widywalam. Moze i czasy sie zmienily ;D
35. KSZTALT PODUSZEK
Pamietam, ze gdy tu przyjechalam, to nie moglam przyzwyczaic sie do tych waskich prostokatnych poduszek. W domu w Polsce mialam wielkie kwadratowe poduchy, tu takich nigdy nie widzialam.
P.S. Na dniach dodam zdjecia do tego postu, bo dzisiaj to juz nie dam rady :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz