Pisalam Wam wczoraj, ze dzisiaj pewnie pojawi sie vlog albo zakupy. Pomyslalam, ze moze najpierw wrzucimy nasz vlog :-) Mam nadzieje, ze milo spedzicie z Nami czas. Troszke pochodzilysmy po sklepach, tak przy okazji, bo wlasciwie wybieralysmy sie tylko na obiad do restauracji z typowo angielskim jedzonkiem. Dusia zazyczyla sobie milkshake banabowego i chicken nuggets, a ja z wielkim apetytem zjadlam pieczonego ziemniaka w mundurku z fasolka w sosie pomidorowym :-) Do tego pyszne waniliowe latte :-)
Staram sie tu nie wrzucac za duzo prywaty, ale raz na jakis czas mysle, ze Wam nie zaszkodzi - zobaczycie przynajmniej, co tam w sklepach piszczy i jaki to lobuz z tej naszej Nadii :-)
***
A moze kilka fotek do tego ? ;-)
Pozdrawiamy i do jutra :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz