W UK wiele rzeczy mnie zadziwia i mogliście sobie o tym sami poczytać TU, TU, TU, TU i TU :-) Pomyslalam, ze moze zaciekawiłaby Was taka seria fotograficzna, gdzie umieszczałabym rozne zdjęcia z krótszym lub dluzszym komentarzem, ale dotyczące okolicy, w której mieszkam i byc moze nie tylko. Ale wycieczki poza miasto beda raczej osobno opisywane ;)
Na początek :
Wózki te sa bardzo popularne wsrod Brytyjczyków. Nie wiem, czy poruszają się nimi z czystego lenistwa czy naprawdę ze wzgledow zdrowotnych, chociaż śmiem twierdzić, ze to pierwsze :) Tu akurat przejezdzala cala wycieczka.
Okolo roku zajelo postawienie nowego dworca w Blackburn. Prędzej byl tu opuszczony budynek, który został zrównany z ziemia.
Codzienny widok pod szkola. Często czuje się wyobcowana :P
Staly sobie tam dobre parę dni i o dziwo nikt się nimi od razu nie zaopiekował. Ciekawe, ile dni by tak w Polsce postały ? I tu widać roznice w poziomie zycia. Nikt nie musi zbierac zlomu, zeby miec za co zyc ( lub pic ).
Parada z latarniami. Bardzo przyjemne wydarzenie, zwłaszcza dla dzieci ...
Deszczowe miasto ze swiatecznymi swiatelkami
Fajerwerki nad katedra
Miasto noca. A to i tak niewielka jego czesc.
Niebo, które mnie urzekło. Piękny widok w tym niezbyt urodziwym miescie.
No coz ... o porządek to oni nie lubia za bardzo dbac. Oto przykład.
Seria nie będzie pojawiać się systematycznie, ale mam nadzieje, ze mi to wybaczycie ;) Pozdrawiam serdecznie ;***
Musisz kupić sobie strój alladynki czy co i się upodobnisz:))
OdpowiedzUsuńTu porównujesz Anglię do Polski i rzeczywiście wiele rzeczy mnie zaskoczyło. Niektóre to dla mnie utrudnianie sobie życia na siłę (np. te beznadziejne kurki od wody).
Mnie pewnie jeszcze wkurzałaby pogoda taka nijaka cały czas:/.
Wiesz, czytając Twojego bloga cz Ani Dąbrowy Górniczej (nie wiem czy czytasz) zauważam różnice "regionalne":))
Teraz nie przytoczę więcej przykładów, ale np. w tym poście, gdy pisałaś o dworcu, napisałaś "Prędzej był tu..." Ja bym napisała "Wcześniej był tu..". Ty pewnie też czytając coś u mnie widzisz, że u Was na północy ciut inaczej się mówi, pisze. Takie regionalizmy:)
Czytam, czytam :-) Juz od dobrych paru lat :)
UsuńA pierwsze takie regionalizmy zauwazylam, gdy studiowalam na wschodzie Polski, w Bialej Podlaskiej. Tam np. nie mowili '' powiem mamie '' tylko '' powiem dla mamy ''. Tak jak slynne '' na polu '' i '' na dworze '' :-) A pojedz na taki typowy Slask czy Kaszuby - tam to dopiero mowia ;-)
Co do pogody, to owszem - jest dobijajaca, ale czlowiek sie przyzwyczaja - teraz tak nie narzekam, bo lato mielismy piekne i dlugo jeszcze na jesieni cieplo bylo. Teraz mamy zime, sniegu brak, mrozu brak - troche mi sie za tym teskni :)
Miałam zapytać Cię o to "prędzej" bo tez już to pare razy widziałam u Ciebie;)
UsuńA skąd jesteś jeśli można wiedzieć?;)
Witam się przy okazji, bo do tej pory podczytywałam z ukrycia;)
A ja nigdy na to uwagi nie zwrocilam, bo i slowa '' wczesniej '' tez uzywam :) Az sama musze notki przejrzec ;) Jestem z Malborka, woj. pomorskie ;) Witam i dziekuje za ujawnienie sie ;)))
UsuńU mnie zima na całego śnieg i mróz, chętnie bym się z Tobą zamieniła:) kurcze jak kolorowo pod tą szkołą:)) widzę,ze z porządek to jak w naszej Polsce niestety:( pracuje w ochronie środowiska i strasznie mnie rażą takie rzeczy:( a te wózki to fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDlatego ja nie pozwalam smiecic Nadii, a nie raz i Bob opieprz dostanie jak cos wyrzuci - musi podniesc i targac az do smietnika, ktorych tu za wiele nie ma ;D
Usuń