Witajcie :*
26 grudnia w UK byl Boxing Day, czyli dzien wielkich wyprzedazy. Rok temu pisalam o tym TUTAJ. Teraz mialam wrazenie, ze ludzi jest znacznie wiecej, a kolejki jeszcze dluzsze niz wtedy. Standardowo zaliczylam Primark i SportsDirect.
W Next byl istny szal cial, wieszaki puste, a pan przy wejsciu dawal wielki worek, az sie zasmialam :) Ale ja nie moge robic zakupow w takim balaganie i tlumie, denerwuje sie zaraz. Nic tam nie kupilam.
W Primarku kolejka dluga, ale takie to i w sobote tam bywaja. Do H&M zaszlismy, ale wyszlismy z niczym, bo jedyne co mnie tam interesuje, to ubrania dla dziewczynek. W przecenie bylo duzo koszulek na krotki rekaw, a tego Dusia nie potrzebuje. Wlasciwie to ona niczego nie potrzebuje. No moze oprocz opasek do wlosow, ktorych jej zawsze jest malo :)
W Claire's naciagnela Krzyska na lancuszek z kilkoma zawieszkami ( £2.50 ), a w Clinton na spiewajacego misia w stroju Sw. Mikolaja ( £7.50 ). Jeszcze w SportsDirect kupilam jej koszulke z Furby, a dla siebie spodnie dresowe z SoulCal ( £10 ). A ... Dusia kupila sobie jeszcze w funciaku sztucznego wymarzonego kwiatka - holly - ostrokrzew he he za cale 50p. Krzysiek oczywiscie tez skorzystal z wyprzedazy i kupil sobie kilka gier na xbox360.
I taki vlog z tego dnia :-)
Buzka ;))
Nie mam na razie jak ogladac vloga ale i tak wiem, ze szkoda ze u nas nie ma takiego dnia:P
OdpowiedzUsuńW większych miastach pewnie jest więcej wyprzedaży, ale i ludzi kupujących :)
UsuńAle Nadusia ma w sobie energii:) fajna ta jej bluzeczka i ta Twoja czarna, ta ze skórką:) szkoda, ze moje miasto takie zapyziałe i nie ma takich wyprzedaży:(
OdpowiedzUsuńW moim Malborku tez była lipa z wyprzedazami,trzeba bylo do Gdańska jechać :) A Dusiak to fakt,energii jej nie brakuje :p
Usuń