Meczylam sie z ta ksiazka. Sceny okropnie rozwleczone. Jedna rozmowa ciagnie sie kilka stron. Romans jak romans. Najpierw sie nie lubia, pozniej zyc bez siebie nie moga. Koncowka ksiazki zdecydowanie ciekawsza.
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/206000/206659/578460-352x500.jpg
Fajnie sie robi dopiero pod koniec, a tak to sie ciagnie i ciagnie, az wkurza ;D
OdpowiedzUsuńO nie, nie lubię jak książka jest męcząca...
OdpowiedzUsuń