W 20-stym miesiacu zycia Milosz doskonalil swoje zdolnosci ruchowe, bo w tym temacie to jest super. Biega, wspina sie, schodzi, pokonuje przeszkody, przewraca sie i podnosi :-)
Lubi grac w pilke, kopie, rzuca nia. Krzyczy gol nawet jak nie trafi :P
Maluje kredkami i mazakami, najczesciej po swoim ciele :P Przewraca kartki w ksiazkach, lubi jak ogladamy je razem i mu pokazuje, co tez na obrazku widac. Umie pokazac wiele rzeczy paluszkiem, ale niestety nadal nic nie mowi - tak jak nie mowil w 20-stym, tak i teraz w 21 nie chce powtarzac :( Chociaz ball ( pilka ), cycy ( wiadomo :P ) i tito ( auto ) powie :P
Lubi robic sobie ze mna selfie i zawsze stara sie usmiechac do zdjecia.Usmiecha sie rowniez do swojego odbicia w lustrze :-)
Bywa, ze sie buntuje :P Jak mu czegos nie dam, to potrafi sie rzucic na kolana i bije poklony :P Najbardziej nie lubi wracac do domu ze spaceru, bo on uwielbia patrzec na auta i moglby tak calymi dniami :D
Poki co potrafi sie dzielic swoimi zabawkami, ale pewnie za jakis czas mu to minie :D
Umie dopasowac ksztalty do otworow. Uklada drewniane puzzle. Potrafi ulozyc zabawki w szeregu.
Mama wciaz jest najwazniejsza.
Tradycyjnie foteczki z tego okresu :-)
Miloszek mial okazje ulepic pierwszego balwana, porzucac sie sniezkami i posmakowac sniegu :P
W jednej rece parowka, a w drugiej ogorek i mozna ''pogadac'' z babcia na skype :P |
Przyuczam synka do korzystania z nocnika. W poprzednim miesiacu nie szlo za dobrze, ale teraz mamy kilka ''wsadow'' na koncie :D
Pomyslow mu nie brakuje ;P Bulka z makaronem z rosolu :P
Papuguje nas. Z tata chce grac na xboxie, a z mama cwiczyc :P
Kupilam mu klocki, wiec teraz czesto ukladamy wieze. Miloszek jednak zdecydowanie najbardziej lubi je burzyc :D
Moze cycka juz nie ssie, ale pomacac sobie lubi :P |
Siostra to jego wielka milosc i zawsze wpada na wieczor do jej pokoju dac buziaka. Lubi sie z nia bawic i wyglupiac.
W tych autkach na pieniazki lubi tylko siedziec, bo jak zaczynaja wydawac dzwieki i sie ruszac, to on panikuje i chce uciekac :D
Najlepiej smakuje z czyjegos talerza :P |
Pozdrawiamy :D
a który facet sobie nie lubi cycków pomacać, co? :P :D
OdpowiedzUsuńzrobił się bardzo do Ciebie podobny - w sumie zawsze był ;)
ma czas z mówieniem, nie każde dziecko rozwija się tak samo. cierpliwości
Bob nie maca, to chociaz syn to robi :D
UsuńWiem, wiem, ze wg Ciebie podobny jest do mnie, a nie do ojca swego :D I dobrze :P
Cos tam zaczyna mowic, w koncu doczekalam sie MAMA i teraz ciagle jest maaaamaaa jak marudzi :P
Fajne masz włoski na ostatnim zdjęciu, mega :-) A co tam u Nadii?
OdpowiedzUsuńDziekuje :* Musze poprawic kolor, bo troche zzolkly, a wole biale ;P
UsuńNadula cala i zdrowa, pyskuje i strzela fochy :)
Po tych ostatnich fotkach to mi się przypomniało, że moi też zawsze tacie wyjadali obiad:) chociaż swój wcześniej zjedli:) zdjęcia super:) już niedługo się rozgada:)
OdpowiedzUsuń