poniedziałek, 18 września 2017

Papierologia na plus

Nie wiem, co to sie ostatnio ze mna dzieje, ale chyba wypalam sie blogowo. Nie sprawia mi to juz takiej frajdy jak dawniej. Nie mam tez czesto czasu, sposobnosci czy ochoty, by cos pisac. Nawet do innych zaczelam zagladac coraz rzadziej, a zreszta wiele osob zakonczylo ta przygode z blogowaniem i zostala taka garstka weteranow. No, ale jestem, pisze i wciaz trwam. Moze przejdzie ta niechec, a wroci wena. Milosz tez nie pomaga, bo jak probuje cos pisac, to on domaga sie uwagi. A jak spi, to czesto na mnie, a jak uda mi sie odlozyc, to zaraz trzeba w domu cos porobic. Sami wiecie, jak to jest w zyciu :-) 

***

W tamtym tygodniu dotarl do nas paszport dla Nadii. Bardzo szybko. Zdziwilam sie, bo mialam podane, ze bedzie dopiero 10.11. a wydany byl juz 21 sierpnia, wiec 2 tygodnie tylko czekalibysmy, gdbysmy odbierali osobiscie a nie przez poczte. Super, bo Nadia bedzie mogla leciec z K. do Polski pod koniec pazdziernika, kiedy ma tydzien wolnego w szkole. Moja mama ma byc tez w Polsce na Wszystkich Swietych, wiec na pewno, by sie spotkali. Nadia troche rozpacza, ze na Halloween jej tu nie bedzie, ale K. obiecal, ze zabierza ja na cmentarz wieczorem 1 listopada itd. I jeszcze oczywiscie musial swoje zdanie o Halloween wypowiedziec, bo by nie wytrzymal :P






Dzisiaj przyszedl rowniez polski aktu urodzenia dla Milosza. Monia i moja mama sie spisaly na medal, pani w USC w Malborku tez nie byla zolza i udalo sie mamie umiejscowic akt. Teraz tylko trzeba zaklepac wizyte w konsulacie, zabrac Milka do fotografa i zlozyc wniosek o paszport z peselem.



A jak juz dokumenty beda, to moze w koncu uda nam sie wybrac do Polski rodzinnie, bo i ja bede musiala sobie nowy dowod zrobic, a przy okazji i paszport. 

Nadulka ma tez polska legitymacje szkolna, ktora uprawnia ja do korzystania z ulg w Polsce. Tylko taka legitka jest wazna przy okazaniu dokumentu tozsamosci, bo nie ma na niej zdjecia. 

Wiecej nic nie napisze, bo Milosz robi scene ;) 

8 komentarzy:

  1. ja wychodzę z założenia, że jak nikt nie komentuje, albo dwie trzy osoby (bądź 5 z 25) to się odechciewa pisać. Przecież teżn ie robić tego dla siebie, a dla nas, czytelników - a Ci w nosie Twoją osobę, chęci i poświęcony czas mają. Ten temat to rzeka, płynie swoim życiem już baaaardzo dawno. coraz mniej chętnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys to byla moda na blogowanie, a pozniej pojawilo sie FB, grupy, pozniej Insta i tak to powoli zaczelo zanikac. Kiedys duzo pisalam i za bardzo otwarcie, teraz wole mocno prywatne sprawy zachowac dla siebie, bo nie kazdy zrozumie, a i niewiadomo, czy gdzies dalej to nie wyjdzie :/
      No i oczywiscie, ze masz racje, bo jak nikt nie komentuje albo robi to tylko jedna osoba, to sobie myslisz po co pisac, jak nikogo to nie interesuje ... / Ale u Ciebie wcale tak malo osob nie ma :) Jest wiecej niz u mnie :D

      Usuń
    2. ale ja nie nawiązywałam tego do siebie, a własnie do Ciebie i do Twoich przemyśleń, chociaż faktycznie ten nawias był do mnie. bo tak jest - zaproszonych 25 osob, a komentarzy garstka... ale to się nie zmieni i nie ma co się wkurwiać. no...nie aż tak :D ;-)
      dokłądnie - portale to wszystko wyparly ;/

      Usuń
    3. No u mnie to doslownie trzy osoby na krzyz :) Nawet te, ktore byly ze mna od zawsze juz do mnie nie zagladaja ;) Ale co zrobic, nikogo zmuszac do czytania nie bede ;)

      Usuń
  2. Super ze tak sprawnie poszlo ;) juz tez nie moge doczekac sie listopadowego wolnego mimo ze dopiero zaczal sie rok szkolny :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie koncz, bo juz naprawde nie bede miala, co czytac ;) U Ciebie calkiem spory ruch na blogu, wiec czytelnikow chyba raczej Ci nie brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masakra z tymi blogami. Z mojego to się powoli robi foto blog 😉 jakoś tak mniej czasu i chęci. Ty i tak sporo piszesz w porównaniu do innych 😊

    OdpowiedzUsuń

FreePrints UK - dobra jakosc za niska cene !

Byl taki czas, ze co miesiac zamawialam sobie zdjecia i jedna fotoksiazke ze strony www.freeprintsapp.co.uk . Tak jak nazwa glosi sa one t...

Szukaj tutaj

UK (365) videoklip (241) recenzja (221) kosmetyki (215) zakupy (200) ksiazka (190) dziecko (100) blogmas (95) funciak (94) Christmas (89) Primark (87) Avon (75) Blackburn (70) wyprzedaze (70) Body Care (63) BM (60) denko (59) prezenty (56) Superdrug (55) do twarzy (55) zwyczaje i tradycje (53) HM (47) edukacja (47) turystycznie (46) foto (45) TK Maxx (42) krem (41) zdrowie (41) ebay (36) kulinarnie (36) TESCO (33) Boots (32) NIVEA (32) do ciala (32) uroda (32) do domu (31) Card Factory (30) Garnier (30) ulubiency (29) pod prysznic (27) natura (26) wlosy (25) GlossyBox (24) higiena jamy ustnej (24) Lidl (23) SH (23) Alterra (22) Sports Direct (21) moda (21) Rossmann (19) The Works (18) lektura dla dzieci (18) polecane filmy (18) Deichmann (16) The Range (16) Wielkanoc (16) zabytki (16) do oczu (15) mascara (15) Halloween (14) swiece zapachowe (14) Dove (13) higiena intymna (13) Simple (12) charity shop (12) free sample (12) lakiery do paznokci (12) muzyka (12) Colgate (11) Clinton Cards (10) DM (10) fitness (9) catrice (8) herbata (8) pedzle (8) cwiczenia (7) egzema (7) inspiracje (7) ecotools (6) eko (6) figura (6) kawa (6) rimmel (6) tag (6) wyzwanie (6) foodhaul (5) katalogi (5) Aldi (4) Blackpool (4) GrazeBox (4) babydream (4) info (4) Niemcy (3) Walentynki (3) Ziaja (3) miesnie brzucha (3) seriale (3) Home Bargains (2) Pierwsza Komunia (2) Polska (2) Sleek (2) VIVO (2) bieganie (2) child benefit (2) cytaty (2) love (2) seks (2) sklepy made in china (2) tangle teezer (2) zasilki (2) BLT (1) Hamburg (1) Manchester (1) PRB (1) child tax (1) paszport (1) wiersz (1) zumba (1)