Nadia obudzila mnie dzisiaj o 6.20 i kazala wstawac i szykowac sie do wyjscia, bo ona nie chciala sie spoznic do szkoly. Obie bylysmy przekonane, ze wlasnie w poniedzialek zaczynaja sie lekcje. Gdy kazalam jej sie ubrac w mundurek, ona oznajmila, ze juz sie ubrala i umyla zeby. Teraz czeka na sniadanie i mam juz wstac i ogarnac siebie i Milosza. W drodze do szkoly bylo jakos podjerzanie cicho i pusto. Pomyslalam, ze to chyba nie dzisiaj jednak wielki powrot po wakacjach. Podeszlam do jednej nauczycielki i ona mi powiedziala, ze szkola otwarta jest dla dzieci od srody hy hy hy ;D Ale nie tylko ja sie wybralam, bylo tez kilkoro zagubionych rodzicow ;P Przeszkole obok tez bylo zamkniete, a tam zdecydowanie wiecej rodzicow sie kierowalo. No coz ... mamy troche dluzsze wakacje :)
Korzystajac z okazji, ze juz tak wczesnie jestesmy na zewnatrz, to poszlismy na pusty plac zabaw. Nadia spotkala kolezanke, ktora tez przyszla do szkoly. Szkoda, ze szkola nie aktualizuje zadnych info na swojej stronie www. Nie wiem, po co im ta strona, gdzie wszystkie info sa albo przedawnione albo nie ma ich wcale.
Poszlam tez zarejestrowac Milosza do lekarza. Udalo sie na dzisiaj na 15.50. Milosz ma okropne czerwone suche placki na nogach i rekach, a czasami wyskakuje mu to na twarzy. Nie wiem, czy to egzema czy skaza bialkowa. Niech go lekarz obejrzy, zbada, doradzi. Kosmetyki, ktore dla niego uzywamy, na dluzsza mete sie nie sprawdzaja. Moze potrzebuje jakiegos leku ? Czegos konkretnego ? Nie bede zgadywac, co to jest, od tego jest w koncu lekarz. Tylko jak znam zycie, to i tak niczego sie nie dowiem :/ Wydaje mi sie, ze to egzema. Ten moj Milosz to po prostu zupelne przeciwienstwo siostry, nawet choroby skorne dostaje niewiadomo skad :/
Zdjecie z czerwca - widac w zgieciach plamy ( to lagodna wersja ) |
Probuje go odstawic od piersi, ale to jak walka z wiatrakami. Gdy jest spiacy, to tylko cycek go uspi. Moze mi sie przez rece przelewac, moze wyc w nieskonczonosc, obsmarkac sie po kolana ... mleka z butelkie nie ruszy. Nie, bo nie, bo ma byc cycek i koniec kropka. A ja juz naprawde chce zakonczyc ta przygode. Nie chce go karmic do 2-och lat, chce troche wolnosci dla siebie i swoich cyckow. I chce przespac w koncu chociaz jedna noc.
Moja córka też długo zasypiała tylko na piersi, a nawet było i tak, że u każdego innego usnęła na rękach a ja mogłam nosić i lulać i bujać, dopiero cyc ją uśpił. Całe szczęście już powoli się odzwyczaja co prawda nadaj najprędzej uśpię ją na cycu ale i na rękach też mi zaśnie :)
OdpowiedzUsuń