19/52 Swiatla pochylenie - Laura Whitcomb

Myslalam, ze robie blad zamawiajac ta ksiazke. Nie bede ukrywac, ze skusila mnie glownie cena, bo ksiazka byla bardzo tania. Pomyslalam, ze to pewnie jakas infantylna ksiazka dla nastolatek i ze w wlasciwie, to raczej nie dla mnie, bo ja to juz 30-stke na karku prawie mam i nastolatka przestalam byc juz jakis czas temu :P 

Mimo to ksiazka mnie bardzo mile rozczarowala.

Helen jest Swiatlem/ duchem i przebywa na ziemi juz 130 lat. Przez ten czas zdazyla miec 5-ciu ludzkich gospodarzy, ktorzy o jej istnieniu nigdy nie mieli pojecia. Nikt jej nie moze zobaczyc, uslyszec ani poczuc. Nie moze podniesc przedmiotu, nie moze dotknac czlowieka, nie moze niczego powachac czy posmakowac. Wlasciwie wszystkie zmysly zostaly jej odebrane procz wzroku, dzieki ktoremu moze obserwowac otaczajacy ja swiat. 

Pewnego dnia, podczas przebywania na lekcji prowadzonej przez jej obecnego gospodarza Mr Browna, Helen zauwazyla, ze ktos na nia patrzyl. Ktos ja widzial. Czy to znaczy, ze stala sie widzialna ? Czy moze ta osoba ma jakis dar ? A moze to nie jest wcale czlowiek ? 

Okazuje sie, ze ta osoba, jest inny duch, ktory przejac cialo jednego z uczniow. Cialo to bylo puste, dusza gdzies sie ulotnila i duch Jamesa skorzystal z okazji. Teraz byl Billy'm Blake'm i pragnal z calych sil poznac Helen. Oboje nie sa juz nastolatkami. Helen miala 27 lat, gdy umarla, a James 29. 

Ich milosc wybuchla nagle. Ale na przeszkodzie stanal fakt, iz Helen nie posiadala ludzkiej postaci. Postanowili znalezc dla niej opuszczone cialo. Gdy Helen wstapila w cialo 15-stoletniej Jenn, wszystko mialo stac sie o wiele prostsze. Jednak tak nie bylo. Zarowno ona jak i James byli czlonkami trudnych rodzin. On mial problemy z narkotykami i nie byl grzecznym chlopcem, ona byla wychowywana przez fanatycznie religijnych rodzicow, ktorzy zabraniali jej jakichkolwiek kontaktow z plcia przeciwna. 

Historia ich milosci jest prosta. Na ziemi spotykaja sie dwa duchy, ktore odtad pragna byc tylko razem. Laczy ich uczucie namietne i prawdziwe. Oboje jednak nie pamietaja swojej przeszlosci z czasow, gdy byli soba. Wstepujac w ciala nastolatkow, odkrywaja mroczne i bolesne tajemnice swojego zycia. 

Ksiazke czyta sie szybko i przyjemnie. Jest napisana prostym jezykiem, nie zawiera niepotrzbnych zbyt dlugich opisow czy pobocznych watkow w celu zwiekszenia jej objetosci. 

Chyba ta prostota mi sie w niej najbardziej podoba. 

Do myslenia rowniez daje fanatyzm religijny w rodzinie Jenny. To jak na pozor kochajaca sie, ulozona, spokojna, religijna rodzina potrafi miec swoje wstydliwe sekrety. Nie zawsze ten wyidealizowany swiat, ktory sami probujemy sobie stworzyc, przynosi nam to, co w zyciu najwazniejsze.