Znajomi pukali sie w glowe i mowili : Ty to bedziesz czytac ? Ile ta ksiazka ma lat ? Czemu ja w gole kupilas ? :D
A ksiazka byla naprawde swietna i nic, a nic nie zaluje, ze ja kupilam i przeczytalam.
Pamietam stos magazynow z czerwonym tytulem i dziwnymi rysunkami na okladkach, ktorych moj ojciec mial mnostwo. Zawsze interesowalo mnie, co kryje sie w srodku. Niestety wedlug rodzicow bylam jeszcze za mloda na takie historie. Do dzisiaj Detektywa mozna spotkac w kioskach.
W 1963 r. Janusz Nasfeter nakrecil film na podstawie tej historii, gdzie graly owczesne gwiazdy polskiego kina m.in. Zbigniew Cybulski. Wydanie pierwsze ukazalo sie w 1965 r. w serii Detektyw. Mnie jeszcze na swiecie, ani nawet w planach nie bylo, bo moja mama miala dopiero roczek :P Moje wydanie pochodzi z 2005 roku i jest to wydanie kieszonkowe, w sam raz do torebki.
Malgosia Makowska to kasjerka bankowa w malej miescinie Kamocku. Nie jest ani urodziwa, ani przebojowa. To skromna, prosta mloda dziewczyna, ktorej dni wygladaja wciaz tak samo. Marzy o tym, by ktoregos dnia przestac byc Kopciuszkiem, a stac sie pelna uroku kobieta adorowana przez grono wielbicieli.
Nieoczekiwanie i w sposob malo przyjemny, taka szansa zostaje jej ofiarowana. Podczas przewozenia z glownej placowki banku sporej ilosci gotowki, ich samochod zostaje ostrzelany z karabinu maszynowego przez nieznanego sprawce. Szofer i ochroniarz gina na miejscu, jedynie Malgosi udaje sie ujsc z zyciem. Jest jedynym swiadkiem i ku zaskoczeniu milicji jest rowniez w stanie rozpoznac zabojce.
Milicja wysyla ja do osrodka nadmorskiego w Zdrojach, do najlepszego i najdrozszego hotelu Imperial. Ma jej towarzyszyc kapitan Zietek. Malgosia dostaje najlepsze i najnowsze kreacje, zupelnie inna fryzure i twarz podkreslona makijazem. Zietek i Malgosia podaja sie za rodzenstwo i poznaja gosci hotelowych, z ktorymi zaczynaja spedzac wiecej czasu. Celem ich pobytu w Zdrojach jest rozpoznanie zabojcy, gdyz sa podejrzenia, ze wlasnie tutaj mogl przyjechac i wydawac skradzione pieniadze.
Kryminal przypadl mi do gustu. Przeczytalam go w dwa dni. Wg mnie calkiem ciekawa historia kryminalna. Moze dla tych, ktorzy znaja czasy PRL wyda sie zbyt bajkowa. Mi sie podobalo i z checia przeczytam wiecej takich kryminalnych historyjek z serii Detektyw.
A tutaj zabawna recenzja filmu http://poliszmuwi.blogspot.co.uk/2014/10/zbrodniarz-i-panna-1963.html
To jest fantastyczna książka, nic a nic się nie starzeje, genialnie poprowadzony wątek kryminalny, film też był super :) można by go nakręcić ponownie w nowej obsadzie...
OdpowiedzUsuń