Wczoraj przyszlo moje zamowienie z Avon, wiec postanowilam Wam pokazac, co sobie wybralam.
Skusilam sie na taki smieszny przyrzad do zdobienia paznokci, ktorym mozna zrobic kropeczki i linie.
Cien w sztyfcie wybralam dlatego, ze akurat na promocji byl kolor, ktory moim zdaniem ladnie komponuje sie z niebieskimi oczami.
Oprocz tego zamowilam ciekawie wygladajaca maseczke oczyszczajaca pory z czarnymi mineralami. Bedziemy sie nia smarowac z Krzyskiem w piatkowy wieczor.
No i ostatnia rzecza jest znany juz Wam z ostatniego denko produkt antycellulitowy, ktory mam wrazenie, ze jakies efekty daje, a ze byl wciaz na promocji - skorzystalam :-)
Lubie ogladac katalog z Avon, ale rzadko kupuje kosmetyki w regularnej cenie. Uwazam, ze ich cena czesto nie jest adekwatna do jakosci i nie mam zamiaru przeplacac.
Pozdrawiam :-)
Mili właśnie wykończyła moje ostatnie cienie z Avon, więc na razie żegnam się z tą firmą :P
OdpowiedzUsuńTak sie spodobaly ? :)
UsuńKiedyś moja siostra była konsultantką i często zamawiałam z Avonu a teraz wole połazić po sklepach poodkręcać,powąchać i kupić coś w drogerii ;)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mowiac tez wole dotknac i powachac, ale od czasu do czasu zdarzy sie, ze cos zamowie z Avon :)
UsuńDo mnie jakoś Avon za bardzo nie przemawia.
OdpowiedzUsuńJa tez nie jestem ich wielka fanka ;)
UsuńJa mam określone kosmetyki, które zawsze zamawiam z avonu, oczywiście jak są w promocji:) min: krem do rąk, do stóp, balsam do ciała i żele pod prysznic. No i wczoraj zamówilam ten olejek arganowy, jestem jego ciekawa:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze sie sprawdzi u Ciebie ;)
UsuńCiekawi mnie ta maseczka. Daj kochana znać jak się sprawdza. Miałam ostatnio tą z Planet Spa- tajski kwiat lotosu i więcej nie kupię. Nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńOk dam :)
Usuń