Szkola zacheca, by rodzice zajrzeli do dodatku na stronie internetowej szkoly, ktory nazywa sie ''Transition Booklet ''. Dobrze by bylo, aby kazdy nowy uczen zapoznal sie nie tylko z tym, jak beda wygladac ich nauczyciele, ale rowniez z tym, jak wyglada miejsce, gdzie odwiesza sie kurtki i plaszcze, gdzie spozywa sie posilki, itp.
Szkola miala nadzieje, ze ograniczenia narzucone przez rzad, zostana troszke zlagodzone i beda mogli zaprosic nowych zerowkowiczow do szkoly przed wakacjami, aby na zywo dzieci mogly zobaczyc, jak bedzie wygladac ich nowe miejsce nauki.
W tej krotkiej ulotce znajduje sie zdjecie szkoly z zewnatrz, zdjecia nauczycieli w zerowce, zdjecie miejsce do wieszania kurtek, zdjecie toalet i zlewow, zdjecie stolowki, zdjecie przekaski jaka codziennie mozna dostac w szkole ( mleko i owoce ), zdjecie klasy i dywanu ( na ktorym dzieci beda siedziec codziennie ), zdjecie placu zabaw dla zerowkowiczow, zdjecie mundurku szkolnego.
Szkola nie jest dla mnie nowa, bo Nadia wlasnie tam zaczynala swoja przygode z nauka. Wiekszosc nauczycieli kojarze, oni pewnie tez kojarza Nadie, bo byla czesto jedynym bialym dzieckiem w klasie. Fizia na pewno tez zapamietaja na dlugie lata :D
Milosz tez dopiero 5 lat bedzie mial w lipcu za rok, wiec dziwny maja podzial tego zaczynania szkoly. Nadia też szla szybciej, bo z maja. I tak wyszlo, ze koleżanki syn, ktory urodzil sie 9 miesięcy szybciej niz moj, tez dopiero idzie do zerowki razem z Miloszem ;)
OdpowiedzUsuń