Nie jestem jakas wielka fanka swieczek zapachowych, ale lubie je kupowac i zapalac na wieczor - chociaz podobno nie nalezy ich palic przed snem. Przy wyborze takiej swieczki, kieruje sie glownie zapachem, a nastepnie cena. Jestem wielbicielka wanili, ktora nie kazdemu sie podoba. Zreszta nie od dzis wiadomo, ze kazdy ma inne gusta ;) Wanilia, kakao, kokos to moje ulubione zapachy, ale rowniez nie mam nic przeciwko orzezwiajacym cytrusom.
Przedstawiam Wam swieczki, z ktorymi mialam do czynienia w ostatnim czasie :
- Swieczka Ogrod na wodzie, o ktorej pisalam w pazdzierniku TUTAJ
- Swieczka o zapachu bialej herbaty i imbiru, ktora Nadia wybrala w prezencie swiatecznym dla cioci Magdy. Swieczka miala bardzo intensywny zapach i 50 h palenia. Jedyny jej mankament byl taki, ze nie palila sie cala - tylko wypalal sie jej srodek, a dookola powstal ''mur''- cos jak studnia ;) Swieczke w calosci pokazywalam TUTAJ. Natomiast teraz pokaze Wam jak wyglada podczas palenia i o co mi chodzi z ta ''studnia''.
- Kolejne swieczki pochodza z firmy StarLytes : vanilla creme ( obłęd - pachnie jak budyn waniliowy ), peach mango, candy cane i cynamonowa.
Swieczki w mniejszej wersji ( znicz ) pala sie 25h. Jest to produkt amerykanski i wszelkie ciekawe informacje na ich temat znajdziecie na stronie www.starcandle.com. Posiadaja bezolowiowy knot i wyprodukowane sa z naturalnej mieszanki soi. Male sloiczki maja pojemnosc 85g ( 3 oz ) i kosztuja w UK calego £1. Mozna nabyc je w tzw. funciakach. Swieczki te nie tylko pieknie pachna, gdy sie pala, ale zapach pozostaje rowniez po jej zgaszeniu. Naprawde za tak minimalna kwote mozna wdychac swieczke przez 4 h dziennie ( tak jest najlepiej dla naszego zdrowia ). Niestety nie wydaje mi sie, zeby palenie jakiejkolwiek swieczki przez dluzszy czas bylo zdrowe, poniewaz parafina wydziela substancje rakotworcze ( podobno ). Swieczki z domieszka soi nie sa calkiem bezpieczne, ale i znacznie lepiej palic takie niz te wykonane tylko z wosku parafinowego. O szkodliwosci swiec mozecie poczytac np. TUTAJ
Z tej firmy wypalilam rowniez wiekszy sloik o pojemnosci 18 oz ( 510 g ). Zapach to vanilla bean i pachnie wspaniale. Zapach jest naprawde intensywny zarowno podczas palenia, jak i po jej zgaszeniu. Sloik ma podwojne dno i szklana nakladke, dzieki ktorej bezproblemowo zgasimy plomien. Najbardziej podoba mi sie cena :) Tylko £2.99
- Na swoje urodziny w lutym kupilam zestaw Winter Spice, w ktorego sklad wchodzily 4 swieczki zapachowe : Apple & Cinnamon ( jablko&cynamon ), Spiced Mulberry ( przyprawiona (?) morwa ), Cinnamon Sticks ( laski cynamonu ), Orange&Ginger ( pomarancz&imbir ). Kazda z tych swieczek miala pojemnosc 57 g ( 2 oz ) i 18 h palenia. Cena niewielka, bo £1.99, ale swieczki takie sobie. Nie bede ich polecac, bo zapach ulotny i niczym sie nie wyrozniajacy. Wypalily sie szybko. Pokazywalam je TUTAJ
- No i na koniec wspomne o woskach, ktore niedawno kupilam. Nadal wypalam ten z YC, ale naprawde nie jest to nic nadzwyczajnego. Chyba nie trafilam w dobry zapach.
TUTAJ pokazywalam kominek oraz woski.
Wasz ulubiony YC zapach to ... ?
No i coz ... to by bylo na tyle ;)
Swieczki w mniejszej wersji ( znicz ) pala sie 25h. Jest to produkt amerykanski i wszelkie ciekawe informacje na ich temat znajdziecie na stronie www.starcandle.com. Posiadaja bezolowiowy knot i wyprodukowane sa z naturalnej mieszanki soi. Male sloiczki maja pojemnosc 85g ( 3 oz ) i kosztuja w UK calego £1. Mozna nabyc je w tzw. funciakach. Swieczki te nie tylko pieknie pachna, gdy sie pala, ale zapach pozostaje rowniez po jej zgaszeniu. Naprawde za tak minimalna kwote mozna wdychac swieczke przez 4 h dziennie ( tak jest najlepiej dla naszego zdrowia ). Niestety nie wydaje mi sie, zeby palenie jakiejkolwiek swieczki przez dluzszy czas bylo zdrowe, poniewaz parafina wydziela substancje rakotworcze ( podobno ). Swieczki z domieszka soi nie sa calkiem bezpieczne, ale i znacznie lepiej palic takie niz te wykonane tylko z wosku parafinowego. O szkodliwosci swiec mozecie poczytac np. TUTAJ
Z tej firmy wypalilam rowniez wiekszy sloik o pojemnosci 18 oz ( 510 g ). Zapach to vanilla bean i pachnie wspaniale. Zapach jest naprawde intensywny zarowno podczas palenia, jak i po jej zgaszeniu. Sloik ma podwojne dno i szklana nakladke, dzieki ktorej bezproblemowo zgasimy plomien. Najbardziej podoba mi sie cena :) Tylko £2.99
- Na swoje urodziny w lutym kupilam zestaw Winter Spice, w ktorego sklad wchodzily 4 swieczki zapachowe : Apple & Cinnamon ( jablko&cynamon ), Spiced Mulberry ( przyprawiona (?) morwa ), Cinnamon Sticks ( laski cynamonu ), Orange&Ginger ( pomarancz&imbir ). Kazda z tych swieczek miala pojemnosc 57 g ( 2 oz ) i 18 h palenia. Cena niewielka, bo £1.99, ale swieczki takie sobie. Nie bede ich polecac, bo zapach ulotny i niczym sie nie wyrozniajacy. Wypalily sie szybko. Pokazywalam je TUTAJ
- No i na koniec wspomne o woskach, ktore niedawno kupilam. Nadal wypalam ten z YC, ale naprawde nie jest to nic nadzwyczajnego. Chyba nie trafilam w dobry zapach.
TUTAJ pokazywalam kominek oraz woski.
Wasz ulubiony YC zapach to ... ?
No i coz ... to by bylo na tyle ;)
Uwielbiam słodkie zapachy, wanilia, kokos, jakieś truskawki...zawsze jak mam żele pod prysznic to słodkie.
OdpowiedzUsuńAle lubię też cytrusy :))))
Wiesz z kim mi się ta świeczkomania kojarzy ;)
Truskawka tez fajna ;)
UsuńP.S. Nie mam pojecia :P
Ta nie masz...a przyjaciółka z dalekich stron ;)
UsuńTa z wyższych sfer ? Ha ha
UsuńNo Kangurzyca znaczy ta od ''Drozszuwki''
UsuńHa ha ha drozszuwka, nie mogę :) teraz tylko czekać aż sie drozszuwka zdenerwuje i machnie komentarzyk :p
UsuńJak zwykle długo nie trzeba było czekac :)
UsuńJa uwielbiam wszystkie zapachy ktore moznaby zjesc: a wiec wanilia, kokos, czekolada, karmel, owocowe, cytrusowe....mmmmm....pycha :)
UsuńDrozszuwka - ku*wa jeblam :DDDD Pani z wyzszych sfer wykupilaby sobie lepiej kurs jezyka polskiego, bo jak widac - polska mowa trudna mowa :)))
Wstyd ojczysty jezyk tak kaleczyc...kuzwa ja bledy robie, ale slow ktorych PsychoPatka uzywa toz to analfabetyzm. I niech mi glupot za przeproszeniem o pochodzeniu jugoslawianskim czy jakim tak nie pierdolo...bo jest Polka w Polsce sie urodzila, wychowala, do szkoly chodzila, jezykiem polskim na codzien przez cale zycie poslugiwala...jak kurwa mozna chodzac do polskiej szkoly edukjac sie w polsce, fakt nie dlugo, bo nie dlugo...8 klas sie skoczylo...walic takie byki...Nie moge czytac takich bredni i tlumaczen na swoja glupote...
Poza tym widze, ze cie Asica nachodzi...do mnie tez sie dobija drzwiami i oknami - LEsli na salonach :)
Tylko ze ja sobie smieciami nie mam zamiaru bloga zasmiecac - wystarczy ze z jej anonimow mamy ubaw z kolezankami po pachy :DDD
a to jej madre rady ktore na forum udzuiela...jest wiele innych ciekawych, ktore dziewczyny mi podsylaja, ale ta mnie rozjebala po prostu:
UsuńMama Jonathanka: "A tesciowa bym podala na policje (i tu bym cos konkretnego wymyslila) Jestem CHORA wiem ale za przeproszeniem podstawilabym jej jakas SWINIE! I dala do zrozumienia ze moge wiecej"
Tak nie od dzis wiemy ze LEsli to bajkopisarka...tak wymys cos co prawda nie jest i idz na policje na tesciowa podstaw jej jakas swinie...dac do zrozumienia ze moze wiecej...wlasnie tym sie kieruje...napisala rade jak sama postepuje, wymysla, podklada swinie, pisze anonimy...chce pokazac ze moze wiecej, nie widzac tego jak sie osmiesza...jak wszyscy wiedza z kim maja do czynienia...jakie maja o niej zdanie...obce mi osoby, o ktorych w zyciu nie slyszalam pisza na blogu co to za kobieta...podsylaja linki, nikt nie chce miec z nia nic wspolnego...a ona mysli ze jest super...rajcuje sie...czy olewasz, czy o niej piszesz nie daje za wygrana nizina spoleczna...
Po tej jej wypowiedzi i radzie na forum jasno widac jak sam potrafi zmyslac i swinie podkladac tak pieknie to ujela co ciagle usiluje nam robic...kazdy to widzi, ale nie ona niewiniatko
A i taka ma zajebista rocznice i caly dzien randkuje...ze jak nie notka to dopisek na blogu...u mnie na blogu 18 minut temu...u Ciebie Asica wlasnie siedzi gdy ten komentarz pisze :)))
UsuńO i widze ze zmienila nazwe bloga na jakze piekna The Women... kij ze ja od samego poczatku mam Kobieta... :DDDD
Nic dodac nic ujac:)Ewidentnie ta pania jest cos nie tak!A ludzie wchodza na jej blog,zeby sie posmiac.Parodia normalnie:)
UsuńIwcia jestes the best :D Usmialam sie jak zawsze ;)
UsuńA wiesz że i ja ostatnio stałam sie fanką świeczek? Miałam nawet o tym na blogu pisać :) Wystrczyło, że kupiłam w Biedronce za 4,99 cudną zieloną świecę o zapachu zielonej herbaty ;) Teraz sobie zapalam wieczorami gdy czytam książki i robię pachnący nastrój, czasem zapalam też w ciągu dnia :) na pewno kupię następne świece :)
OdpowiedzUsuńCo do zapachów: ja kiedyś kochałam te co wymieniłaś, kokosem pachniałam nawet sama. Teraz właśnie wolę świeże lub kwiatowe :)
Z czasem i ulubione zapachy sie przejedza :) Ja na wieczór zapalam kominek :)
UsuńNie widzialam i nie czytalam, ale zajrzalam do Ciebie i obejrzalam zwiastun ;) Spodobalo mi sie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam świece, ale w domu nie mogę ich palić, bo moja mama jest na nie :/
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zapachy to uwielbiam truskawkę albo cynamon :)
Mam tez wosk truskawkowy, ale na razie probuje wypalic ten z YC - opornie idzie :D
Usuń