Zapraszam na maly haul zakupowy.
Lockdown sprzyja oszczedzaniu. Czlowiek nie chodzi na kawke do miasta, to nie wydaje pieniedzy na zbedne rzeczy. Co dziwne, wcale mi to nie przeszkadza, ze nie chodze co tydzien do centrum :)
Uzupelnienie zapasow kosmetycznych, glownie pielegnacyjnych. W Superdrug byly wyprzedaze produktow do pielegnacji brody, wiec zakupilam dla Krzyska odzywke do brody, balsam do brody i pedzel z Clubman Pinaud. Zainteresowal mnie rowniez plyn do plukania ust Listerine o nowym cytrusowym smaku - dla Krzyska. Czasami Milosz tez sobie go uzywa jak z tata myja zeby. Oprocz tego dla K. wzielam antyperspirant Nivea Men i duzy zel pod prysznic Lynx.
Dla Nadii rozany tonik z Garnier oraz zel pod prysznic Carex o zapachu popularnych w UK slodyczy. A dla siebie wzielam maske do wlosow Lief Essentials z olejkiem marula oraz wode micelarna Simple.
Trzeba bylo rowniez uzupelnic papiernicze sprawy. Nadii jak zawsze zabraklo szkicownikow, a dla Miloszka musialam kupic nowy duzy zeszyt do naszego domowego nauczania oraz mazaki, bo nie mial i plakal, ze Nadia nie chce mu oddac swoich :) Sobie kupilam kolorowanke antystresowa - odstresowuje idealnie. I zapas baterii AAA do Milosza gierki, bo pozera baterie w zastraszajacym tempie.
Pod koniec lutego znow poszlam zrobic male zakupy. Odwiedzilam Holland & Barret i kupilam dla Krzyska zestaw witamin ABC 120 tab x 2 ( byla promocja 2 za £10 ), dla siebie witaminy dla kobiet ( pomagaja, bo mialam male problemy ze wzrokiem - oko mi latalo :P ) oraz paste ecodenta z sola i bez fluoru ( dla wegan Malw ;) ). W Superdrug zaopatrzylam sie w ostrza do maszynki ( mam w domu depilator, ale jakos nie moge sie przekonac ) oraz zel/pianke do golenia z Gillette Olay Violet Swirl.
Pozniej stwierdzilam, ze pojde do takiego duzego B&M i zrobie duze zakupy, ale mi sie w polowie ich robienia odechcialo ;D Kupilam plyn do mycia naczyn Fairy, plyn do plukania ust Listerine dla dzieci, worki male do smietnika w lazience i Nadii pokoju, nowa kolorowanke antystresowa, toffifee dla Krzyska, cukierki na gardlo, mleczko kokosowe, sol himalajska, balsam do ciala DOVE brazujacy ( lubie go, daje fajna delikatna opalenizne ), slonecznik dla ptaszkow, plyn micelarny Simple i szczoteczke soniczna. Kupilam tez malego hot wheelsa dla Fizia i gumy dla Krzyska. A ! I wzielam jeszcze odzywke do wlosow Pantene oraz kostki do wc. No i znow musialam dokupic baterie dla Milosza.
Chcialam kupic wiecej rzeczy, ale pomyslalam, ze nie bede kupowac rzeczy do domu, jesli mamy sie teraz na dniach przeprowadzac.
Zakupy z ebay :
- wkladki na platfusa :P
- materialowa maseczka antycovidowa dla K.
- sluchawki do telefonu dla K.
- gra na xbox One Red Dead Redemption 2
- henna do brwi Joanna
Ja zawsze kupuje w jakieś promce te pasty, bo tam to troche drogie sa niektore warianty :)
OdpowiedzUsuń