czwartek, 17 maja 2018

Dlugi weekend 5.05-7.05 : Grill, Lytham St. Annes, Fun Fair

Maj wyjatkowo nas rozpieszcza w tym roku, jesli chodzi o pogode. Zdazylam sie juz porzadnie opalic na twarzy i rekach. Mielismy fale upalow, ktora przypadla na dlugi majowy weekend w UK. 7 maja byl tutaj Bank Holiday, czyli dzien wolny od szkoly i pracy. 


W sobote 5 maja korzystalismy z promieni slonecznych siedzac pod domkiem. Do poludnia mamy slonce przed drzwiami frontowymi, a po poludniu z tylu domu na tzw.backyardzie :-) Czekalismy razem z Miloszkiem na Nadie, ktora byla w polskiej szkole i ktora jezdzi i wraca razem z kolega i jego rodzicami samochodem, wiec nie musze sie nigdzie spieszyc ;-) 


Po poludniu wybralismy sie do miasta. Najpierw do McDonalds, a pozniej do wujka Leszka i cioci Iwony na grilla. Oczywiscie jak zawsze bylo glosno, wesolo i muzycznie. Wujek odpalil sprzet na caly regulator, to sie cala okolica zleciala potanczyc na chodniku :D 



Byly nawet tance :P 
A w niedziele przed poludniem poszlismy na zakupy do Aldiego,a w drodze dostalismy telefon z zaproszeniem na wycieczke nad morze. Oczywiscie chetnie skorzystalismy, bo naprawde grzechem byloby siedzenie w domu w taka pogode, ktora w UK zdarza sie niezmiernie rzadko :P 

Pojechalismy do Lytham St. Annes, ktore polozone jest tuz za Blackpool. Wlasciwie pomiedzy tymi miastami nie ma zadnej odleglosci. Konczy sie jedno miasto, a zaczyna drugie :P




Trafilismy na odplyw. Krzysiek znalazl mnostwo duzych muszelek, a takze takie mniejsze zamkniete z malzami w srodku ( jak sie pozniej w domu okazalo ). Z poczatku myslelismy, ze to przyplyw, ale w koncu cos nam sie nie zgadzalo z odlegloscia wozka od wody, bo wozek ciagle stal dalej i dalej :D 




Nadia byla zachwycona, natomiast Milosz wcale :D Nie chcial nawet nogi zamoczyc, a jak tylko postawilismy go w wodzie to zaczal histerycznie sie wydzierac. Madzia wziela go na rece i troche z nim pochodzila, a ja moglam odetchnac. Najlepsze bylo wtedy, kiedy Mlody tak sie wierzgal, ze w koncu wyladowal tylkiem w morzu i wtedy to dopiero zaczal plakac. 











Wspomne jeszcze o historii z butem Boba. Krzysiek niosl Nadie na barana, wiec ja musialam pchac wozek i dbac o jego buciki ( bo buty u Boba to swietosc ), a ze szlam z kolezankami, to sie za bardzo na pilnowaniu butow nie skupialam. Dojechalismy do piaszczystej plazy, minelo jakies 5-10 min zanim sie otrzepalismy i doprowadzilismy stopy do normalnosci i wtedy Lukasz sie Boba pyta, gdzie ma drugiego buta :P Myslalam, ze zartuje, Bob tez, ale sie okazalo, ze to nie zart :D Na szczescie byl odplyw i but spokojnie sobie lezal i czekal :P Nie chce nawet myslec, co by sie dzialo, gdyby byl przyplyw i bucik by sobie odplynal hen daleko. 



Nad woda zrobilo sie chlodno, wiec ubralam bluze sobie i Milkowi, ale im blizej brzegu, tym robilo sie znow cieplej i cieplej. Szkoda, ze nie moglismy dluzej nacieszyc sie sloneczkiem i morska bryza. Niestety trzeba bylo wracac. Troche mielismy obsuwe z dojazdem przez korki, bo tego dnia chyba wszyscy postanowili jechac nad morze, ale nie ma, sie co dziwic :-) 






Widok na rollercoaster w Blackpool 


Musze przyznac, ze gdy tak pieknie na zewnatrz, to az czlowiekowi zaczyna sie tutaj podobac i snuje plany, ze na weekend trzeba przyjechac albo nawet zamieszkac :P Ale kiedy pogody nie ma, to w Blackpool wieje okropnie i wcale przyjemnie nie jest. Jest to typowe miasteczko turystyczne. Glosno. pelno ludzi, ale i atrakcji nie brakuje, jest co robic i nie ma czasu na nude. Tylko pieniadze najlepiej, zeby na drzewach rosly :) 

Wieza - punkt widokowy w Blackpool i oko Madzi ;) 


W poniedzialek bylo chyba z 30 st. C. Upal niesamowity. Umowilam sie z kolezanka, ze pojdziemy razem do wesolego miasteczka w parku. 







Troche za wczesnie przyszlysmy, wiec dzieciaki chwile pobawily sie na placu zabaw, zjadly po lodzie itd. 


Natalia i Milosz

Natalia i Alan Rozbojnik 
Dziewczyny, czyli Nadia, Natalia i Sonia skorzystaly z kilku atrakcji. Byly zadowolone. Nadia na koniec strzelila focha, juz nawet nie wiem, o co, ale ona to powinna miec na drugie FOCH. 








Tuz przed rozstaniem z Iwona, zadzwonil jej chlopak i powiedzial, ze mam isc do nich, bo Krzysiek tez tam przyjedzie i bedziemy sobie grillowac. Mi to jak najbardziej pasowalo, bo lubie przebywac w towarzystwie Iwony :P 

Posiedzielismy do wieczora, a pozniej jak to Nadia mawia wrocilismy do domu "z piechoty'' ;) 

3 komentarze:

  1. Jejku jak Ty kobieto ślicznie wyglądasz! Nie wiem co konkretnie się zmieniło, ale naprawdę korzystnie ;-) Śliczne te buty pomarańczowe. I fajna wycieczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. na brak atrakcji nie narzekacie, widzę ;) fajne są takie wycieczki rodzinne, zbliża to Was z pewnością, a i dzieciaki świat poznają ;)

    OdpowiedzUsuń

FreePrints UK - dobra jakosc za niska cene !

Byl taki czas, ze co miesiac zamawialam sobie zdjecia i jedna fotoksiazke ze strony www.freeprintsapp.co.uk . Tak jak nazwa glosi sa one t...

Szukaj tutaj

UK (365) videoklip (241) recenzja (221) kosmetyki (215) zakupy (200) ksiazka (190) dziecko (100) blogmas (95) funciak (94) Christmas (89) Primark (87) Avon (75) Blackburn (70) wyprzedaze (70) Body Care (63) BM (60) denko (59) prezenty (56) Superdrug (55) do twarzy (55) zwyczaje i tradycje (53) HM (47) edukacja (47) turystycznie (46) foto (45) TK Maxx (42) krem (41) zdrowie (41) ebay (36) kulinarnie (36) TESCO (33) Boots (32) NIVEA (32) do ciala (32) uroda (32) do domu (31) Card Factory (30) Garnier (30) ulubiency (29) pod prysznic (27) natura (26) wlosy (25) GlossyBox (24) higiena jamy ustnej (24) Lidl (23) SH (23) Alterra (22) Sports Direct (21) moda (21) Rossmann (19) The Works (18) lektura dla dzieci (18) polecane filmy (18) Deichmann (16) The Range (16) Wielkanoc (16) zabytki (16) do oczu (15) mascara (15) Halloween (14) swiece zapachowe (14) Dove (13) higiena intymna (13) Simple (12) charity shop (12) free sample (12) lakiery do paznokci (12) muzyka (12) Colgate (11) Clinton Cards (10) DM (10) fitness (9) catrice (8) herbata (8) pedzle (8) cwiczenia (7) egzema (7) inspiracje (7) ecotools (6) eko (6) figura (6) kawa (6) rimmel (6) tag (6) wyzwanie (6) foodhaul (5) katalogi (5) Aldi (4) Blackpool (4) GrazeBox (4) babydream (4) info (4) Niemcy (3) Walentynki (3) Ziaja (3) miesnie brzucha (3) seriale (3) Home Bargains (2) Pierwsza Komunia (2) Polska (2) Sleek (2) VIVO (2) bieganie (2) child benefit (2) cytaty (2) love (2) seks (2) sklepy made in china (2) tangle teezer (2) zasilki (2) BLT (1) Hamburg (1) Manchester (1) PRB (1) child tax (1) paszport (1) wiersz (1) zumba (1)