Denko - pazdziernik - listopad - grudzien 2014 cz.2 : Colgate, Listerine, Right Guard, Avon, Nivea i wiecej.

Chciałabym wraz z nowym rokiem pozbyć się pustych opakowań, które zalegają gdzieś w kartonie i skupić się na tym, co obecnie zużywamy, dlatego bez zbędnych wstępów, zaczynamy :) A może dodam tylko, że będą to zużycia głównie Krzyśka i Nadusi.

PŁYNY DO PŁUKANIA JAMY USTNEJ

1. Colgate Max White One - miętowy, bezalkoholowy, wybielający - jeden z ulubionych płynów do ust mojego Krzyśka. Lubi go za to, że zapewnia mu porządne odświeżenie. Mój Krzysiek lubi płyny, które aż szczypią w język. Ja za tego rodzaju produktami nie przepadam. Wystarczy mi pasta do zębów :)

2. Colgate Total 12hr Pro-Guard - miętowy, bezalkoholowy, zwalcza płytkę nazębną, chroni dziąsła. Płyn jak płyn, odświeża i to w sumie jest jego jedno z głównych i najważniejszych zadań dla mojego Krzyska. Jednak nie należy on do jego ulubieńców.

3. Listerine Total Care Enemal Guard - miętowy, zawiera alkohol, bardzo mocny - po prostu wypala nam język i usta. Raz się pokusiłam o wypłukanie nim jamy ustnej i nigdy więcej :D Dobrze oczyszczają zęby z resztek pokarmu.

4. Listerine Cool Citrus - to są teraz ulubieńcy Krzyska nr 1. Miętowe, alkoholowe, bardzo mocne. Jak Krzysiek nim płucze buzię i później przychodzi dać całusa, to mam wrażenie, że wypił jakąś wódkę :D Podoba mi się w nich to, że maja zakrętkę trudną do odkręcenia przez dzieci, dzięki czemu możemy bezpiecznie postawić go w łazience. Nie jest odpowiedni dla dzieci poniżej 12 roku życia.

5. Wisdom Step by Step 6+ - płyn do higieny jamy ustnej dla dzieci używany przez Nadię, oczywiście bezalkoholowy, o zapachu i smaku delikatnej mięty, Wzmacnia dziąsła i zęby, chroni przed płytką nazębną. Nie jest to jednak ulubiony płyn Nadii, trochę się męczyliśmy z jego zużyciem.

PŁYNY DO KĄPIELI, ŻELE POD PRYSZNIC, SZAMPONY

1. Bobini - nawilżający płyn do kąpieli - czekolada i pomarańcza z masłem kakaowym, dla dzieci powyżej 1 roku życia. Bardzo duża pojemność - 750 ml. Kupiłam go w jakieś promocji w czasie wakacji w Rossmannie i służył nam bardzo długo, nawet tu w UK go jeszcze Dusia używała. Bardzo intensywny, słodki zapach, tworzył mega pianę, nie wysuszał skóry, uprzyjemniał kąpiel. Nie zawiera barwników i ma przyjazne dla skory PH.

2. The Diva Miss Piggy - płyn do kąpieli o zapachu gumy balonowej. Wytwarzał dużo piany, nie wysuszał skóry. Ja dla Dusi kupuję przeróżne płyny do kąpieli, nie stosuję takich typowo przeznaczonych do skóry wrażliwej, gdyż nie mamy już tego problemu.

3. Żel pod prysznic Monster High - pojemność 400 ml, o zapachu jagodowym. Podobnie jak te wyżej przyjemnie pachniał, wytwarzał dużo piany i porządnie mył ciało i włosy.

4, Żel pod prysznic i płyn do kąpieli Minnie Disney - pojemność 400 ml. Zapach nie do końca mi odpowiadał, nie pachniał niczym znajomo, ale wytwarzał dużo piany, z czego Dusia była zadowolona, bo ona jest Syrenką, która narodziła się z morskiej piany :D Nie wysuszał, więc mu się nie oberwie.

5. Sanex dermo Kids - do mycia ciała i bąbelkowej kąpieli. Bardzo lubię produkty z firmy Sanex. Ten jest hipoalergiczny, zatwierdzony przez pediatrów oraz ma zrównoważone pH. Można nim umyć całe ciało dziecka od stópek po główkę. Bardzo fajnie nawilża ciało. Nadaje się dla dzieci z problemami skórnymi. Używaliśmy go jak Nadia miała kaszkę na rękach. Pojemność 500 ml, ale bardzo wydajny.

6. Płyn do kąpieli i żel pod prysznic Frozen Disney - 400 ml, zapach podobny do tego z Minnie, czyli bliżej nieokreślony. Tworzył fajną pianę, wydajny, nie wysuszał skóry.

Ja myję również Dusi głowę takimi produktami. Nie kupuję jej osobnych szamponów.

7. Dove Men +Care  - żel do mycia ciała i twarzy, dla mężczyzn. Krzysiek nie był z niego zadowolony. Zawiera minerały oceaniczne. Duża pojemność, 400 ml, ale Bob nie zużył go do końca. Zapach typowy, męski, taki jaki można spotkać u większości kosmetyków dla mężczyzn. 

8. Lynx Africa - odświeżający żel pod prysznic. Jedne z jego ulubionych produktów, chociaż teraz przerzucił się na Nivea.

9. Right Guard Muscle - żel do mycia ciała i włosów. Kupił go z myślą używaniu po siłowni na zrelaksowanie i odprężenie napiętych mięśni, ale w ogóle nic mu w tym nie pomagał. 

10. The Body Shop - truskawkowy żel pod prysznic. Malutka buteleczka zawiera 60 ml produktu. Nie zawiera mydła, za to w jego składzie znajdziemy wytłaczany na zimno olej z pestek truskawek. Zapach naprawdę intensywny, truskawkowy, a mycie nim to sama przyjemność.

11. Avon Senses Spicy Maroccan Delights - żel pod prysznic, który ani nie pachniał, ani specjalnie się nie pienił. Niestety bubel wśród żeli jakie były w moim posiadaniu od dłuższego czasu. Rzadki,niewydajny. Nie ! Na pewno więcej go nie kupię.

ANTYPERSPIRANTY

12. Right Guard Total 5 Defence - jego zadaniem była walka z potem, nieprzyjemnym zapachem, długo-trwałe odświeżenie oraz ochrona przed plamami na ubraniu. Mój Krzysiek krótko określił : nic specjalnego.

13. Loreal Men Expert 45 st. C - na opakowaniu jest informacja, że chroni przed potem nawet do 3 dni ( ale wiadomo, że człowiek myje się raz dziennie przynajmniej ), a w ogóle nie zapewniał ochrony przed potem i plamami.

14. Suremen DRY 48h - mój Krzysiek określił jego zapach jako "dziadkowy", a ja dodam od siebie, że kiedy Bob go używał przed pracą, to ja potrafiłam się obudzić dławiąc kaszlem. Był tak koszmarnie mocny, że nie dało się oddychać.

15. New York Playboy 24h - dezodorant, 150 ml, zapewnia długotrwałe odświeżenie, utrzymuje się na ciele i ubraniu do paru godzin. 

PASTY DO ZĘBÓW

16. Colgate Max White One - wybielająca pasta do zębów, która naprawdę działa. Nasza ulubiona,  kupujemy ją do codziennego użytku, czasami na zmianę z jakąś inną delikatniejszą.

17. Colgate Duraphet 2800 ppm Fluoride - pasta, którą Krzyśkowi przepisał dentysta. Polecana przy kłopotach z zębami czy dziąsłami, np. próchnicą. Krzyśkowi pomogła, chociaż nie uważa, żeby była wyjątkowo dobra. 

18. Wisdom Step by Step - pasta dla dzieci od 4 roku życia, pomaga chronić zęby przed próchnicą. Używamy dla Dusi pasty odpowiedniej do jej wieku, zwykle Colgate.

19. Aquafresh My big teeth - miętowa, o zawartości fluoru 1450 ppm, dla dzieci od 6 roku życia, trójkolorowa - więc była radocha podczas mycia :)

INNE

20. No7 Men - energetyzujący balsam do twarzy nadający stopniową opaleniznę. Krzysiek używał go jakiś czas, dopóki nie doszedł do wniosku, że jego zarost robi się przez to rudy/pomarańczowy. Na twarzy dawał naprawdę bardzo ładną delikatną opaleniznę, nie wyglądał jak samoopalacz, ale niestety brudził kołnierzyk. Twarz była zawsze po nim gładka, delikatna, miękka, orzeźwiona. Zawiera UVB 15 SPF.

21. Clean & Clear - głęboko oczyszczający tonik do wrażliwej skóry. zawiera formułę zwalczającą tłuszcz, brud, oleje z twarzy. Odświeża, tonizuje, oczyszcza cerę z drobnych niedoskonałości. Moim zdaniem nie jest to najlepszy produkt do walki z zaskórnikami czy pryszczami, ale od biedy może być.

22. Balea DM - sól do kąpieli ZMYSŁOWA KĄPIEL, rozpieszcza skórę, inspiruje zmysły o zapachu pomarańczy. Jest to mieszanka soli morskiej, olejku pomarańczowego oraz ekstraktu z kwiatu pomarańczy. Bardzo przyjemny kosmetyk pilingujący nasze ciało. Tylko trzeba wsypać od razu całą saszetkę, żeby efekt był bardziej widoczny. Skóra po kąpieli była wygładzona i jedwabiście gładka.

23. Nawilżany papier toaletowy Premium Quality Queen Kids - kupiłam go dla Nadii w Biedronce z myślą o naszej podroży samolotem do UK. Miałam zamiar wycierać nim buzię i ręce Dusi, gdyby wymiotowała. Bez alergenów, PEG-ów i parabenów, nie zawiera alkoholu i olejów silikonowych.Odpowiedni dla delikatnej skóry dziecka. Sprawdza się idealnie w domu, podroży, na spacerze.  Nie podrażniał skóry. Zawiera aloes i alantoinę. Wygodny w użyciu, ładnie pachnie. W opakowaniu jest 60 sztuk.

24. Eyeliner w płynie MUA ( zdjęcia brak ) - odcień 5, czyli po prostu czarny :) Ma cieniutki pędzelek, ale mimo wszystko łatwo narysować nim równą kreskę. Długotrwały, nie ściera się, nie zanika - dopiero po paru godzinach można go niechcący samemu zetrzeć przy pocieraniu oka :) Do tego tani, bo kosztuje tylko £1. Jedyną jego wadą jest opakowanie, w jakim ten produkt występuje. W moim przypadku pędzelek utkwił w butelce i nie chciał wrócić na swoje miejsce, ale na szczęście produkt i tak już był na wyczerpaniu :)

25. Nivea Daily Essentials - regenerujący krem na noc do skóry normalnej i mieszanej, o pojemności 50 ml. Ma za zadanie regenerować oraz nawilżać cerę, a także zapewniać jej uczucie świeżości i miękkości o poranku. Bardzo długo używałam kremów przeznaczonych do cery suchej, aż doszłam do wniosku, że już dawno nie mam problemów z suchymi skórkami/plackami itp. Ten krem spełnia swoje zadanie wg mnie na piątkę z plusem. Doskonale nawilża, wygładza, zmiękcza i regeneruje moją cerę. Nakładam dość sporą warstwę na noc przed snem, następnie wklepuję bądź rozsmarowuję w odpowiednim kierunku. Rano moja buzia wygląda na zdrowszą, wciąż jest przyjemnie miękka i nie ma uczucia ściągnięcia. Nie przetłuszcza mojej cery, ja nie mam absolutnie żadnych powodów do narzekania. Kupuję go regularnie. Jego cena w Body Care to tylko £1.99 Zawiera witaminę E oraz ekstrakt z kwiatu lotosu, a także hydrę Q10.

P.S. Czy wy też trzymacie niektóre swoje kosmetyki w oryginalnych pudełkach ? :) Ja mam tak zwłaszcza z kremami do twarzy :)