Kolejny miesiąc za nami, a więc czas na podsumowanie zużytych kosmetyków w czerwcu.
W filmiku mowa jest o :
I co my tu mamy :
1. Nivea for men Silver Protect - z antybakteryjnymi jonami srebra, które mają zapobiec rozwojowi bakterii i zatrzymać uczucie świeżości na dłużej. Ma delikatną formułę żelu, orzeźwia i pobudza do działania.
Krzyśkowi jednak nie przypadł do gustu, bo włosy po nim były matowe. Minęło sporo czasu zanim wykończył ten produkt.
2. Simple baby ( szampon i płyn do kąpieli ) - wspominałam o nim wielokrotnie. U nas sprawdza się jak najbardziej. Jest lepszy niż J&J, po którym Nadia miała przesuszoną skórę. Ten zawiera rumianek, pro-witaminę B5 oraz jest łagodny dla oczu.
Polecam :-)
3. Sanex dermo moisturising ( pieniący się olejek do kąpieli ) - doskonały, nawilżający żel do skóry suchej i normalnej. Ujędrnia, nawilża oraz oczyszcza ciało. Nie zawiera sztucznych barwników, substancji zapachowych i wywołujących alergie.
Bardzo dobrze się pieni, a kąpiel z jego użyciem to sama przyjemność.
Działa podobnie jak oliwka wlana do wanny, z ta różnicą że się pieni, więc przy okazji można się wyszorować :-) Nawilża, skóra jest gładka, nie pozostawia tłustej powłoki.
Polecam ;-)
4. Orginal Source - żel pod prysznic o zapachu pomarańczy i cynamonu. Piękny, intensywny zapach, który działa na nasze zmysły. Relaksuje. Żel bardzo dobrze się pieni. Jest lubiany przez wegan, ponieważ firma nie testuje na zwierzętach.
Polecam :-)
Polecam :-)
5. Johnson's pianka do mycia twarzy - nie polecam. Badziew roku ! Wysuszył mi skórę na twarzy tak bardzo, że dostałam gorączki. Twarz płonęła mi żywym ogniem, nie mogłam spać i nikt nie mógł mnie dotknąć. Ma pompkę. Pod koniec terminu ważności cały się spienił, więc wylałam do zlewu. Nie zmywał dobrze makijażu, szczypał w oczy i będę go omijać z daleka.
6. Anty-zmarszczkowe plastry pod oczy. Na razie zużyłam tylko jeden, więc ciężko powiedzieć mi cokolwiek o ich działaniu. Trzeba stosować je 5 razy w pierwszym tygodniu, potem już mniej. Na pewno coś więcej o nich napisze, gdy skończy mi się całe opakowanie.
7. Australian tea tree - plastry odblokowujące pory na nosie. Przykleja się taki plasterek na zwilżony nos, zostawia na 10-15 min i odkleja. Oj boli :) Ale działa. Oczyszcza skore z zaskórników.
Jest OK :-)
Jest OK :-)
8. Nivea men Orginal - krem nawilżający dla mężczyzn z witamina E
U Krzyska się sprawdza. On jest zadowolony i zawsze go kupuje. Nawilża skore, nie zapycha. Wg mnie trochę chemicznie pachnie - nie jak taki tradycyjny krem Nivea. Skóra wygląda na miękką, gładką.
9. Balea - maseczka na twarz z błota z Morza Martwego. Wydajna. Starczyła mi na 3 użycia. Szybko zasycha tworząc skorupę. Nie lubię tego ściągającego uczucia. Źle mi się ją zmywało ;P Ale twarz później była bardzo gładka. Pozwolę sobie wkleić link do bloga Klavell, gdzie jest mowa o produktach tej firmy.
10. Montagne Jeunesse - maseczka z wyciągiem z zielonej herbaty i mięty. Uwielbiam ją. To jest taka maska z wyciętymi otworami na oczy, nos i usta. Nasączona jest zieloną herbatą i mięta. Ma intensywny zapach, więc pobudza nasze zmysły. Relaksuje. Trzymam ją na twarzy tak długo, aż maska wyschnie. Naprawdę rewelacyjna sprawa. Koi, wygładza.
Same plusy :-) I nie jest droga, bo w Body Care można kupić ją za 89 p.
11. Aquafresh little teeth. Pasta dla dzieci od 3 do 5 roku życia. Nadusi smakuje ;P Pasta ząbki myje, odświeża oddech i jest smaczna :)
12. Colgate Advanced Whitening - pasta do zębów, która ma nam wybielić zęby w ciągu 14 dni. Pasta jak pasta. Odświeża, chroni jamę ustną, ale efektu wybielającego w niej nie zauważyłam. Zdecydowanie bardziej lepsza jest Colgate Max White One ( ta czerwona ).
13. Oral-B - kolejna pasta nie wyróżniająca się niczym szczególnym .
14. Szczoteczka Nadusi wygląda tak :D Nadia szczoteczki ma na niecały miesiąc, bo wszystkie gryzie :-) Ta mi się podobała, bo miała ładny obrazek z Misiem Me to You
15. Loreal Men Expert - antyperspirant dla mężczyzn.
Mój Krzysiek go poleca ! Mówi, że jest to najlepszy antyperspirant jaki miał do tej pory. Wszystkie obietnice na opakowaniu spełnia : nie zostawia białych plam, zapewnia długotrwałą ochronę przed potem, nie ma żółtych plam, nie niszczy ubrań.
16. Pure anima - nawilżające chusteczki do rąk, twarzy i ciała.
Mokre chusteczki przydają się na spacerach.
17. Simple Pleasures - mydło w płynie o zapachu ciastka imbirowego. Ma tak piękny zapach, że roznosi się po całej łazience, a ręce można wąchać w nieskończoność. Ma pompkę.
18. Infinity Woman - kremowy puder/ róż w opakowaniu z lusterkiem. Dostałam go od Iwony. Mi podpasowal. Nie podkreślał żadnych suchych skórek, ładnie kryl i aplikował się bez większych problemów.
19. My base Essence - baza pod makijaż, którą także dostałam od Iwony. Lubie ją, chociaż ta pompka jest beznadziejna. Zacina się. Szkoda, że taka mała pojemność. Ma paskudny kolor, ale na twarzy ładnie się wyrównuje z kolorytem naszej cery. Nie jest to wielkie wow, ale mi najzupełniej wystarcza.
Buziaki :*
Buziaki :*
Co do szczoteczki do zębów ...to Wiki szczoteczka też tak wygląda bo gryzie ją ...a jak zobaczyłam tą w przedszkolu co miała to olaboga :D
OdpowiedzUsuńLubię Twoje filmiki :))))
Nadia to samo :) Jak myje zeby, to je zaciska na szczoteczce. Szczoteczki i buty do szkoly niszczy w tempie ekspresowym. Ostatnio pokazywalam nowe buty Nadii do szkoly. Dzisiaj wygladaja jakby z rok w nich chodzila. Po tygodniu byly cale pozdzierane. Mowie jej, ze bedzie w takich chodzic do konca roku, a Krzysiek oczywiscie : ZWARIOWALAS ? Kupie jej nowe. No tak co tydzien nowe buty :D
UsuńCiesze sie, ze moje filmiki sie komus podobaja ;)
fajnie opowiadasz Słońce :)
OdpowiedzUsuńMoje dziecko szczoteczki ma też pogryzione ale buty choć niszczy to nie aż tak szybko na szczęście :)
Dziekuje :*
UsuńAj Nadusia od zawsze miala taki talent ;)
fajnie wyglądasz w takich włosach:) ostatnio w biedronce kupiłam zel os, pachnie cudownie:) fajny filmik.
OdpowiedzUsuńJak czupiradlo hahahha :)
UsuńW es jest bardzo duzo produktow z Sanex,w przystepnej cenie i jedne z lepszych ktore uzywalam.Zwlaszcza dla alergikow.
OdpowiedzUsuńMysle, ze jeszcze pewnie cos wyprobuje :)
UsuńSuper sie slucha,super oglada;)Bardzo fajne recenzje.Mialam ostatnio ten plyn pomaranczowo-cynamonowy,ale ja chyba wole ten malinowo-waniliowy-dla mnie numer 1.Co do szczoteczek to mojego meza wyglada tak po tygodniu;))Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa sobie teraz kupilam czekolada i mieta :) hahah no prosze, to jednak z gryzienia szczoteczek zdarza sie nie wyrosnac ;)
Usuń