Ostatnio na FB widzialam bardzo fajny pomysl na podanie galaretki. Akurat mialam jedna gdzies uchowana o smaku kiwi oraz znalazly sie rowniez pomarancze.
Pomarancz(e) trzeba wydrazyc.
Nastepnie wlewamy galaretke. Radze poczekac, az troszke zgestnieje. Ja wlalam od razu i kiedy galaretka stezala, bylo jej o polowe mniej w lupince.
Zostawiamy do wystygniecia. Ja kawalki pomaranczy wykorzystalam do deserku.
Po stezeniu wyglada to tak :
I gotowe do spozycia ;)
Wystajaca skorke obcielam nozyczkami :P
Fajny pomysł niby taki prosty ale cieżko wpaść samemu na cos takiego :). Napewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńDokladnie ;) Niby takie nic, ale samemu ciezko wpasc na to ;)
UsuńAle super pomysl nigdy bym na takie cos nie wpadla :) chcialam jeszcze dodac ze zrobilas fajana ta okladke pewnie zajelo tobie duzo czasu.
OdpowiedzUsuńJa pewnie tez nie ;) Naglowek to chwila moment ;) Wystarczy sobie sciagnac darmowy program do zdjec PhotoScape :)
Usuń