Zakupy 3/2021 Funciak, B&M, The Range

Jest lockdown, sklepy pozamykane, nie ma po co chodzic do centrum, bo to zadna przyjemnosc, ale czasami trzeba isc uzupelnic kosmetyczne braki. Dodatkowo jeszcze potrzebowalismy kilku rzeczy do domu, wiec udalismy sie do kilku sklepow - tych otwartych. 

Census 2021, czyli brytyjski spis ludnosci

Ktoregos dnia listonosz wrzucil do naszej ''skrzynki'' na listy koperte zaadresowana do housholder ( gospodarstwa domowego ) mieszkajacego pod tym wlasnie adresem. W srodku znalazla sie kartka z infromacjami, co to jest census a takze od razu z kodem dostepu. 

Nowe miejsce.

 Witam sie z Wami z nowego miejsca. Udalo nam sie przeprowadzic ... w koncu. Mieszkamy doslownie 2 min drogi od starego adresu. Z okna sypialni widze po lewej glowna ulice z Nadii przystankiem, a po prawej szkole Milosza. W oba miejsca mam tak blisko, ze dzieciaki same moglyby tam chodzic :) Nadia oczywiscie sama wraca z autobusu, ale rano jeszcze ja odprowadzam, az bedzie gotowa powiedziec mi - mamo jestem gotowa ;D Jednak jeszcze troche potrzebuje mamy ta moja mala fladra :) 

Pierwsze DENKO w 2021 r. Dove, ecodenta, Garnier, Simple i wiecej

 Pudelka wrecz sama prosza o to, by je w koncu wyrzucic do smietnika i wyskakuja z torby, w ktorej sa przetrzymywane sila ;P W koncu czas sie za to zabrac. Przeprowadzka ( mam nadzieje ) tuz za rogiem ( mozna nawet powiedziec, ze doslownie ) i przeciez nie bede zabierala ze soba pustych opakowan. 

Zakupy 2/2021 B&M, H&B, Superdrug, ebay

 Zapraszam na maly haul zakupowy. 

Lockdown sprzyja oszczedzaniu. Czlowiek nie chodzi na kawke do miasta, to nie wydaje pieniedzy na zbedne rzeczy. Co dziwne, wcale mi to nie przeszkadza, ze nie chodze co tydzien do centrum :)

Ostatni tydzien lutego : moje urodziny, nowy dom, wiosna ?

 Dni leca jak szalone. Ledwo, co byl Nowy Rok, a tu juz koniec lutego i zaraz wiosna za progiem. 

Poniedzialek 

Ciezko bylo Miloszkowi powrocic do rytmu nauki. Troche sie ociagal, ale na szczescie nie mial duzo do zrobienia. Na fonetyce mial zrobic chmurkowa ciastoline, ale nie mialam ani odzywki do wlosow ani maczki kukurydzianej, wiec pani napisala, zeby Milosz narysowal swoja ulubiona zabawke i podpisal. Narysowal ciuchcie Tomka.  Cwiczylismy literke V. Na literaturze pani poprosila, zeby dzieci napisaly na podstawie wrzuconych zdjec, co sie moglo wydarzyc. Tylko jedno zdanie. Nawet to bylo ciezko z Milosza wydusic ;) Na matematyce zaczal sie temat ksztaltow 3D. Zamiast w-f, Krzysiek wzial Milosza na boisko. Wrocili na story time, ale sie okazalo, ze pani wstawila zla godzine i nie bylo czytania bajki, ale za to wczesniej przeczytalam mu wstawiona bajke o szukaniu slonca.