Dawno u mnie nie bylo notki zakupowej, wiec czas to nadrobic. Ostatnio najwiecej zakupow robimy w Tk Maxx, gdzie zaopatrujemy sie w kosmetyki pielegnacyjne. Ale zagladam tez do H&M, Home Bargains albo do sklepow charytatywnych.
Pierwsze pokazane tutaj zakupy pochodza z charity shop. Kupilam tam dla Milosza biala koszule, jeansy, krotkie spodenki i koszulke duzo za duza, ale miala wzor z Minecraft i Fizio ja uwielbia :)
W Primarku zrobilam bardzo malutkie zakupy. Kupilam sobie sportowy biustonosz, czarna bluzke, dla Milosza okulary, a dla malego O. czapeczke, bo byla taka slodka :)
Musielismy kupic ponownie okularki, bo Milosz swoje zgubil juz pierwszego dnia. Oprocz tego dokupilismy mu majtasy, bo z wszystkich juz powyrastal ;(
Zrobilismy spore zapasy kosmetyczne w Tk Maxx. Zakupilismy kremy na noc, maseczki, balsamy, jakies olejki do twarzy, zel pod prysznic.
W innym charity shop, czyli sklepie charytatywnym kupilam Miloszkowi t-shirt i bluzke z dlugim rekawem z nadrukiem SuperMario, a oprocz tego bluze Nike. Miloszek kazal mi jeszcze dolozyc jego ambulans do fotki.
W Body Care kupilam dla Krzyska kartke z okazji naszej 18-stej rocznicy.
Natomiast Fizio wybral dla taty kartke i czekoladke na Dzien Taty.
Miloszek zazyczyl sobie rowniez kolorowe slomki do mleka i resoraka z Hot Wheels, ktorego na zdjeciu nie ma ;)
Jeszcze kupilam dla Krzyska torbe-nerke z okazji Dnia Taty. Co prawda na codzien tego nie nosi, ale gdzies sie na pewno przyda.
Kolejne zakupy to tez Tk Maxx, a dodatkowo zabawka z charity shop.
Kupilismy tez bluze sportowa dla Fizia.
Jakis czas temu, na poczatku czerwca, okazalo sie, ze kaloryfer w salonie mial mala usterke i przeciekal. Nie zauwazylismy tego od razu, poniewaz mielismy tam stol a pod stolem gruby dywan. Dopiero, kiedy nadepnelam na dywan gola stopa, poczulam, ze jest mokry. Myslalam, ze cos sie wylalo, wiec zapomnialam o tym, ale kiedy mijaly dni i dywan nie przestawal byc mokry, postanowilam sie temu przyjrzec dokladniej. No i okazalo sie, ze dywan byl do polowy przemokniety, na szczescie wykladzina tylko troche. Nasz landlord oczywiscie zajal sie ta usterka, ale dywan musialam porzadnie wyszorowac - i dlatego zakupilam Vanish do dywanow :D
Znow zakupy z Tk Maxx, czyli krem na noc dla mnie, dwa balsamy do ciala oraz serum do twarzy na noc. Plyn do plukania ust jest najprawdopodobniej ze sklepu Body Care.
Ogolnie to moj Krzysiek ma taka faza, jakies sera, kremy, maseczki, balsamy i sie nazbiera, ale oboje z tego korzystamy, to tez szybko sie zuzywa :)
OdpowiedzUsuń