Zakupy : Superdrug, Body Care, funciak, Primark, Deichmann, Schoe Zone

A w piatek zaliczylam to, co tygryski lubia najbardziej :) Nie, nie seks ;P ZAKUPY !!!!!!!!!!! Mialam pewne rzeczy obowiazkowo do kupienia, a niektore wpadly ot tak ... zwykly kaprys :-) 

SUPERDRUG - robilam tam zakupy po raz pierwszy odkad jestem w UK. Musze sobie wyrobic karte lojalnosciowa, bo bede tam czesciej zagladac. Zapomnialam zajrzec do Bootsa. Zupelnie mi z glowy wypadlo, ale przeciez zawsze zdaze to zrobic w tygodniu czy w przyszly weekend.

Krem na dzien i na noc Nivea Visage - oba po £2.99

Oprocz tych dwoch kremow, zakupilam tam rowniez eyeliner ( £1 ) z firmy MUA, krem w tubce E45 ( dermatologiczny, do suchej cery - o nim jeszcze napisze osobno, bo jestem z niego bardzo zadowolona ) i on kosztowal £1.99 oraz podklad z Collection 2000 w odcieniu migdalowym za £2.99 - musze stwierdzic po pierwszym uzyciu, ze jest ok.

Ponizej na foto znajdziecie :

Superdrug : podklad ( ten w czarnej tubce ), eyeliner ( ten maly czarny nad podkladem ) , krem E45
Body Care : 3 pasty do zebow, odzywka do wlosow, maszynki do golenia
Funciak : rekawiczki do peelingu

Body Care - to jeden z moich ulubionych sklepow, a wlasciwie drogerii kosmetycznych. Jest tanio, a asortyment calkiem spory. Niestety gdzies zapodzialam rachunek z Body Care, wiec ceny nie bede dokladne, bo nie wszystkie pamietam.  Odzywka do wlosow Schwarzkopf Jogurt & Kokos kosztowala chyba 79p. Cen past do zebow podawac nie bede :P Ale tez nie wiecej niz £2, a Nadii z Kubusiem Puchatkiem chyba nawet niecalego £1. U nas kazdy ma swoja paste do zebow :-) Maszynki kosztowaly cos lekko ponad £1. Oprocz tego kupilam tam takze : 

Maseczke czekoladowa, z drzewa herbacianego i oliwki ( 89 p. )

Odzywka dla Krzyska, do cery zmeczonej - podobna cena do moich, ale dobrze nie pamietam

Kredka do brwi z grzebyczkiem i temperowka ( £1 )

Plyn do kapieli Simple dla Nadii. Ceny dobrze nie pamietam, ale chyba cos ok £1.50. Takie same plyny sa w funciaku, wiec przeplacilam ;P

I to by bylo tyle jesli chodzi o zakupy kosemtyczno - higieniczne. Wiadomo dokupilam tam jeszcze jakies pierdoly, typu deo dla Krzyska, plyn do mycia naczyn i kawke 2 in 1 dla siebie.

Przejdzmy teraz do zakupow odziezowo - obuwnicznych.

Buty dla siebie kupilam w Shoe Zone - malym sklepiku. Sa to koturny z kozuszkiem, ocieplane w srodku. Kosztowaly £19.99.

W Primarku kupilam sobie dwie bluzki z rekawami do lokci ( w moim przypadku ) po £3 ( przecenione z £6 ). Rozmiar wzielam wiekszy niz zwykle, poniewaz one sa krotkie, a ja mam czym oddychac :P Balam sie, ze mi sie nad pepkiem beda konczyc jak wezme mniejszy. Jedna jest fioletowa z sowa, a druga w takim niewiadomo jakim kolorze ( ale jasna :P ) z zamkiem na karku.

No i musialam kupic sobie te rekawiczki. Sa urocze i fajnie pomyslane :) Maja uciete palce i kapturek :P Mozna sobie sciagnac ten kapturek i napisac smsa, albo uzyc zima palcow do czegos innego bez sciagania calych rekawiczek. U mnie sie na pewno sprawdzi - przynajmniej ich nie zgubie jak co roku :P Kosztowaly £2 ( Primark ).

Krzysiek kupil sobie dres, czapke i rzemykowe bransoletki.
A dla Nadii wybralismy plaszczyk, buty i czapke.

Plaszczyk jest z Primark. Kosztowal £14. Jest w kolorze siwym przeszyty brokatowa nicia , ale w rzeczywistosci sie tak nie swieci jak na zdjeciu. Rekawy, kolnierz i dol ma obszyty miekkim, gladkim bialym futerkiem. Zapinany jest na szlufki i guziki. Niestety nie ma kaptura ani nie jest ocieplany od srodka, ale to mial byc plaszczyk na jesien. Wykonany z poliestru, welny i akrylu. Ma dwie kieszonki. Nadia bardzo ladnie w nim wyglada :) Do tego dobralismy jej smieszna czape z uszami pomponikami ( £3). W Deichmannie natomiast kupilismy jej polbuciki ( ok. £15 )

A na sam koniec ... moj wigilijny gadzet :D Bedzie mi znakomicie pasowal do choinki na Boze Narodzenie :)))) 

Oczywiscie kupione w Primarku za £1.50 :P 

Pa pa :*