Wiadomo, ze kobieta gdziekolwiek by nie byla, to rozglada sie za jakimis wyprzedazami :D Po sklepach chodzic lubie, wydawac kase tez, chociaz milionerka ze mnie zadna. Ale ogormna przyjemnosc sprawiaja mi zakupy. I tak wyciagnelam w czwartek Mame na shopping. Moja Mala Panna Nadia wyblagala dla siebie piekne shorty z H&M za 5 €.
Od Babci i Andrzeja dostala alladynki z jeansu ze sklepu 1892 za 9 €, a ja kupilam jej tam 4 podkoszulki w roznych kolorach i rozmiarach po 1 € za sztuke. To nawet zal nie bedzie jak pobrudzi ;)
Dla siebie natomiast wypatrzylam sliczna bluzeczke ( wg mnie ) z Orsay. Material jest cieniutki i przezroczysty, a w pasie jest sciagacz. Kosztowala 5 €, rzucila mi sie na metce rowniez cena w PLN 59,99 zl. W Pl na pewno bym jej nie kupila, a tak trafila mi sie nie lada gratka :D
No i w Colloseum ( One Love, Forever 18 ) kupilam sobie taka tuniczke z falbankami, tez ma sciagacz w pasie i na rekawach, jest z cienkiego materialu, zwiewna i u mnie moze byc tez sukienka :P Kosztowala rowniez 5 €.
Na tym moje szalenstwa sie skonczyly, bo musialysmy szybko wracac do domu. Ale to jeszcze nie koniec moich wyprzedazowych lupow, bo poluje na sukienke, bluze, jakies spodnie i buty. Do tego rzecz jasna trzeba cos mezyczyznie swemu kupic i myslalam rowniez nad prezentem dla bratowej i bratanka pana K. ;)
P.S. po kliknieciu na tytul posta przeniesiecie sie na strone galerii, w ktorej robilam te zakupy.
Rzeczy naprawdę ładne ;-)
OdpowiedzUsuńSama bym sobie sprawiła takie cieniutkie tuniczki.
Pozdrawiam
Dziekuje ;) Ostatnio troszke mi sie styl zmienil i mam teraz hopla na takie oversize ;)
OdpowiedzUsuńFajne tuniczki i Dusi spodenki przeurocze!
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakupki :)
OdpowiedzUsuńDanke schön :D
OdpowiedzUsuńfajne zdobycze
OdpowiedzUsuń;)))
OdpowiedzUsuń